Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Klan": Jasiek zostanie milionerem?

Jasiek (Paweł Grządziel) nieoczekiwanie dowie się, że jego zmarła babcia - matka Rafalskiego (Jacek Borkowski) - przez wiele lat na specjalnym koncie odkładała dla niego pieniądze. Dzięki temu, że zebrała fortunę, chłopak nie będzie musiał się martwić, skąd wziąć środki na sfinansowaniu studiów we Francji.

W 3038. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w piątek 16 grudnia o godzinie 18.00) Ramona (Anna Matysiak) zamartwiać się będzie, skąd Jasiek weźmie pieniądze, by opłacić wymarzone studia we Francji.

- Bardzo liczymy na pomoc rodziców Jaśka - powie Boreckiemu (Tomasz Bednarek), gdy ten zapyta ją, czy ma zamiar utrzymywać swojego chłopaka i finansować jego naukę.

Jacek stwierdzi, że Beata (Magdalena Wójcik) może nie zgodzić się na wyjazd syna, a jeśli Jasiek pojedzie do Francji bez jej błogosławieństwa, wtedy na pewno nie dostanie od niej żadnych pieniędzy.

Reklama

- Bez jej pomocy też damy sobie radę! - zapewni go Ramona.

Tymczasem Beata, po rozmowie z Elżbietą (Barbara Bursztynowicz), postanowi przekonać Jaśka do pozostania w Polsce.

- Mama mówi, że lepiej, żeby tu studiował ze względu na opiekę medyczną. Tu już ma przetarte ścieżki - powie Rafalskiemu.

Piotr stwierdzi, że nie powinni wtrącać się w sprawy Jaśka, a już tym bardziej układać mu życie.

- Czyli ty go będziesz popierał? - zapyta Beata ukochanego.

- Tak! - usłyszy.

Okaże się, że Rafalski znalazł sposób, by Jasiek nie musiał myśleć, skąd wziąć pieniądze, jeśli zdecyduje się wyjechać do Francji i tam podjąć studia.

- Kiedy urodził się Jasiek, moja matka postanowiła, że założy fundusz, na którym będą zbierane środki na, jak to określiła, "usamodzielnienie się wnuka" - zdradzi Beacie, Ramonie i synowi ukrywany dotąd przed wszystkimi sekret.

- Fundusz miał zostać uruchomiony po osiągnięciu pełnoletności przez Jaśka, co niedawno się stało. Jestem w trakcie załatwiania spraw z prawnikiem - powie, nie kryjąc zadowolenia.

- To znaczy, że możesz spokojnie jechać na studia, a z funduszu będziesz co miesiąc otrzymywał pieniądze na utrzymanie - zakończy.

Jasiek aż podskoczy z radości. Nie będzie jednak świadomy, że babcia zaoszczędziła dla niego naprawdę ogromną sumę - taką, która pozwoli mu żyć przez kilka lat bez zaciskania pasa w dowolnie przez niego wybranym miejscu na świecie.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy