"Klan": Grażynka nie pozwoli Maćkowi na wyjazd do Kanady?
Maciek (Piotr Swend) poinformuje matkę, że zaraz po Nowym Roku leci z Martynką (Natalia Antoszczak) do Kanady. - To nasze marzenie - powie Grażynce (Małgorzata Ostrowska-Królikowska), a ona najpierw wpadnie w histerię, a gdy nieco ochłonie, postanowi zrobić wszystko, by wybić synowi z głowy wyjazd na drugi koniec świata.
W 3220. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w poniedziałek 11 grudnia o godzinie 18.00) Grażynka zadzwoni do matki Martynki (Joanna Pałucka) i poprosi ją o pilne spotkanie. Czerska przyjdzie do Elmedu.
- Już dawno miałam się wybrać do pani... Jak tylko ojciec Maćka się do mnie odezwał - zacznie, gdy Kwapiszowa zaprosi ją do bufetu na kawę.
- Nie miałam pojęcia, że pani też zawracał głowę - zdenerwuje się Grażynka i doda, że powinny w końcu rozmówić się z Kowalikiem (Wojciech Paszkowski) i zażądać od niego, aby raz na zawsze dał spokój ich dzieciom.
Okaże się, że Staszkowi udało się przekonać Czerską, by pozwoliła córce na wyjazd do Kanady!
- Wie pani, ja Martynki nie zabiorę w taką podróż. Ani czasu, ani środków na to nie mam, więc jak nadarza się taka okazja, to dlaczego mam jej zabronić? - powie.
Grażynka nie będzie w stanie zrozumieć decyzji Lucyny.
- Nie będzie się pani denerwować, jak ona wyjedzie? - zapyta.
- Pewnie mi sporo siwych włosów przybędzie, ale tyle mogę poświęcić, żeby ona trochę użyła tego życia - westchnie matka Martynki.
- Nic pani nie zaniepokoiło w tym wszystkim? Dlaczego Kowalik tak chętnie zabiera ich oboje? Dlaczego aż na dwa miesiące? Poznałam go z najgorszej strony! - stwierdzi Grażyna.
- Mówił, że pił, bił matkę Maćka, wstydził się dziecka, a w końcu ich zostawił. Ale teraz chce to naprawić - Czerska nieoczekiwanie stanie w obronie Staszka.
- Z ojcem Martyny było podobnie, ale on niczego nie zamierza naprawiać, więc ja muszę docenić to, co robi ojciec Maćka - doda.
Czy Lucyna przekona Grażynkę, by zgodziła się na wyjazd Maćka i Martynki do Kanady? Jakie tak naprawdę zamiary wobec swego biologicznego syna i jego ukochanej ma Kowalik? Czy rzeczywiście chodzi mu tylko o to, by wynagrodzić Maćkowi te wszystkie lata, kiedy nie było go w jego życiu?