"Klan": Edyta Herbuś została własną... menadżerką!
Po tym, jak Edyta Herbuś, czyli Marta Orłowska z "Klanu", rozstała się w styczniu w atmosferze skandalu ze swoją menadżerką, nie było wiadomo, kto zajmie się dalszą karierą aktorki i tancerki. Dopiero niedawno Edyta zdradziła, że zamierza osobiście dbać o własne interesy!
Kiedy na początku roku wyszło na jaw, że Edyta Herbuś zawiodła się na swojej agentce i postanowiła zakończyć współpracę z nią, wiele osób zastanawiało się, jak potoczy się jej dalsza kariera.
Także ona sama miała mnóstwo wątpliwości, czy poradzi sobie bez pomocy osoby, która negocjować będzie jej kontrakty, dbać o wizerunek w mediach, pilnować terminów i służyć radami...
Okazało się, że niepotrzebnie bała się o swą zawodową przyszłość! Edyta Herbuś znana jest z tego, że twardo stąpa po ziemi, doskonale wie, czego chce, potrafi z wielkim wdziękiem walczyć o swoje, a przy tym jest bardzo pracowita i obowiązkowa.
Od pewnego czasu sama zajmuje się swoimi sprawami i radzi sobie z tym wręcz znakomicie, a tuż przed majówką ogłosiła oficjalnie, że została... własną menadżerką!
- To dla mnie nowa sytuacja. Obawiałam się, że nie będę zbyt dobrą negocjatorką, nie będę potrafiła zabiegać o swoje. A jest odwrotnie! Jestem całkiem mocnym graczem! - powiedziała w rozmowie z jednym z dwutygodników.
Lada moment Edyta rozpocznie pracę na planie nowego serialu komediowego (sama prowadziła rozmowy na temat swego udziału w tej produkcji i negocjowała warunki kontraktu), a tuż po weekendzie majowym zaprezentuje się widzom warszawskiego Teatru Studio w spektaklu "Barocco", który przygotowała razem z innymi tancerzami, a który pokazywany będzie na scenach w całej Polsce.