"Klan": Czy Daniel jest... mordercą?
Wiadomość, że producent Karlicki zmarł nagle w tajemniczych okolicznościach, Daniel (Marek Kossakowski) przyjmie ze stoickim spokojem. - Wymknął się drań! A miałem mu jeszcze tyle do powiedzenia - zakpi. Okaże się, że mężczyzna, z którym Ross był mocno skonfliktowany, został zamordowany!
W 3233. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 we wtorek 2 stycznia o godzinie 18.00) Feliks (Jan Piechociński) dowie się z radia, że producent Karlicki został znaleziony martwy w swoim apartamencie. Zwierzy się Monice (Izabela Trojanowska), że podejrzewa, iż śmierć mężczyzny, który oszukał Daniela, wcale nie nastąpiła z przyczyn naturalnych...
- Możliwe, że ktoś mu pomógł! Ktoś, komu się naraził - powie żonie.
- Jego marny koniec to ostatnia rzecz, jaka mnie interesuje - stwierdzi Daniel, który akurat wejdzie do kuchni i usłyszy rozmowę matki i ojczyma.
- Jak możesz? Człowiek nie żyje... - oburzy się Monika.
- Ale póki żył, nieźle namieszał. Przynajmniej w moim życiu. Sprzedał prawa do ekranizacji mojej książki... Nie zamierzam po nim płakać! - przerwie jej syn.
Kilka godzin później Feliks, korzystając z tego, że Daniel wyszedł na chwilę do sklepu, wejdzie do pokoju chłopaka, by podlać kwiatki. Zerknie na ekran laptopa i zorientuje się, że jego pasierb zostawił otwarty plik z tekstem, nad którym od pewnego czasu pracuje... Zacznie czytać.
- Moni, czy Daniel mówił ci konkretnie, o czym jest ta jego nowa książka? - zapyta żonę, gdy ta wróci do domu.
- Bo zupełnie przypadkowo przeczytałem fragment. To jest jakiś krwisty kryminał! - stwierdzi.
- Uprzedzał przecież, że nas zaskoczy - westchnie Monika.
Tymczasem policja wyda oficjalny komunikat w sprawie śmierci Karlickiego. Okaże się, że ktoś wypchnął go z okna sypialni, a ciało znaleziono na tarasie położonym piętro niżej. Feliks aż podskoczy z wrażenia, gdy usłyszy tę wiadomość.
- Dokładnie taką sekwencję zdarzeń Daniel umieścił w swojej książce... Skąd wiedział, jak zginął Karlicki? - wyszepcze.
Czy Feliks oskarży Daniela o zamordowanie producenta?