"Klan": Czesia i Darek rozwodzą się!
- Nie obchodzi mnie, co z nami będzie - powie Darek (Dariusz Lewandowski), gdy pewnego dnia Czesia (Anna Powierza) zapyta go, jak wyobraża sobie ich dalsze wspólne życie. - Skoro tak stawiasz sprawę, to musimy się rozstać - stwierdzi Kurzawska.
Darek nie będzie w stanie wybaczyć żonie, że zdradziła go z jego najlepszym kumplem. Wpadnie w szał, gdy Czesia wyzna mu, iż spotkała Brajana (Marcin Błaszak) i poszła z nim na kawę.
- Co on ma takiego, że cały czas o nim myślisz? - zapyta żonę i, nie czekając na odpowiedź, zasugeruje jej, by... wyprowadziła się do Cebuli.
- Ja sobie nie wyobrażam, żeby tak było dalej. Nie zniosę tego - wyszepcze Czesia.
- Nie zasłużyłam na takie traktowanie - doda.
Darek wprost powie jej, że nie chce dłużej męczyć się w związku, który nie ma żadnej przyszłości.
- Jest pozamiatane. Nie obchodzi mnie, co z nami będzie... Wróć! Nie ma żadnych "nas" - powie.
Żona spojrzy mu w oczy i stwierdzi, że skoro tak stawia sprawę, to ona żąda rozwodu.
- W końcu mówisz do rzeczy. Siądziemy z Anulką i ustalimy, jak to praktycznie ma wyglądać - zaproponuje Kurzawski.
- Ania zostaje ze mną! - krzyknie Czesia.
- Bez niej nigdzie się nie wyprowadzę. Ustalimy zasady, żeby sobie nie przeszkadzać. Dom jest duży. Wciąż dużo dla ciebie robię, ale po rozwodzie to się skończy - doda.
Słowa żony doprowadzą Darka do furii. Wykrzyczy jej prosto w twarz, że pracował całymi dniami na utrzymanie rodziny, a ona w tym czasie... rozbijała się z kochankiem!
- Wystarczy! Mam nadzieję, że papier z sądu cię uspokoi - zdenerwuje się Czesława.
Jeszcze tego samego dnia Kurzawska poinformuje Anulkę (Marta Rostkowska), że rozwodzi się z jej tatą.
- Doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu dalej ciągnąć tej fikcji. Trzeba to po prostu zakończyć. Nadal będziemy mieszkali razem... Ale w oddzielnych pokojach, już jako wolni ludzie - powie swej pasierbicy.