"Klan": Córka Surmaczowej rozwodzi się! Wróci do Polski?
Surmaczowa (Joanna Żółkowska) bardzo się ucieszy na wieść, że jej mieszkająca od kilku lat w Brukseli córka wybiera się z wizytą do Polski. Kiedy Iwona (Diana Kadłubowska) zjawi się w domu Koziełły (Andrzej Strzelecki), Anna od razu zorientuje się, iż w jej życiu stało się coś złego...
Surmaczowa poprosi Tadeusza, by pojechał po Iwonę na lotnisko.
- Cały rok jej nie widziałam - wzruszy się na myśl, że wkrótce spotka się z ukochaną córką.
Iwona na widok matki zacznie... płakać. Anna od razu zapyta ją, co się stało i dlaczego przyleciała bez męża.
- Filip jest chory? Nic nie rozumiem, mieliście przyjechać razem... - westchnie.
- Tak, mamo, jest chory. Na głowę! Wczoraj się wyprowadził. Chce rozwodu, ma kogoś - powie jej Iwona, nawet na chwilę nie przestając szlochać.
- Zostawił mnie dla jakiejś gówniary. Po dwunastu latach! - doda i przytuli się do matki.
Następnego dnia Iwona zasugeruje Surmaczowej, że być może zostanie u niej na dłużej. Nie spodoba się jej jednak, że należący do niej pokój jest zajęty przez Witolda (Sławomir Grzymkowski) i Ilonkę (Karolina Kominek).
- Gdzie mam mieszkać? W gabinecie doktora? - zdenerwuje się i stwierdzi, że rodzice małego Teosia są cwaniakami bezczelnie wykorzystującymi Koziełłę.
Wkrótce potem Iwona wda się w pogawędkę z Witkiem, który wprost zapyta ją, kiedy planuje wrócić do Brukseli. Okaże się, że córka Surmaczowej wcale nie ma zamiaru zrezygnować z życia, jakie wiedzie w Belgii.
- Mam tam mieszkanie, przyjaciół. I firmę... To moje dziecko, zbudowałam ją od podstaw - powie.
- Nie oddam firmy komuś, kto zawiódł moje zaufanie - doda.
Witek zwierzy się jej, że też prowadził własny biznes, ale miał problemy z płynnością finansową i musiał zwinąć interes, ale wciąż myśli o wznowieniu działalności. Nieoczekiwanie zaproponuje Iwonie... spółkę.
- Może warto z nim zrobić jakiś interes? - zapyta później Iwona Surmaczową.
- Nie! - krzyknie Anna.
- On nie ma szczęścia w biznesie. Myślę, że byłoby lepiej, jakbyś zajęła się swoim dotychczasowym interesem i... wspólnikiem. Rozwód w życiu nie musi oznaczać rozwodu w interesach - stwierdzi.
Czy Surmaczowa przekona córkę, by walczyła o swoje małżeństwo?