"Klan": Brajan wyzna Czesi miłość... przy Darku!
Brajan (Marcin Błaszak) postanowi wyznać Czesi (Anna Powierza), że jest miłością jego życia. Upije się i pójdzie do domu Kurzawskiej. Padnie przed nią na kolana... - Powinienem cię nienawidzić, ale nie umiem, nie potrafię, bo cię, kurde, kocham - wyszepcze.
W 3322. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w czwartek 7 czerwca o godzinie 18.00) Darek (Dariusz Lewandowski) zażąda od zwolnionego z pracy Brajana, by przekazał mu firmowy komputer oraz wszystkie hasła, a potem jak najszybciej wyniósł się z biura.
- Spodziewałem się, że to ty mnie zastąpisz. Załatwiłeś mnie... - warknie Cebula, patrząc Kurzawskiemu w oczy.
- Sam się załatwiłeś. Trzeba być idiotą, żeby wynosić bazę danych z firmy - powie mu Darek
- Kumpla z wojska załatwiłeś. Jesteś zero! - wykrzyczy mu Brajan prosto w twarz.
- Kumpla? Żona kumpla to świętość, a ty wysyłałeś mnie w świat, żeby dobrać się do mojej żony! Tak robi tylko pospolita gnida - zdenerwuje się Kurzawski.
- Ona sama do mnie przyszła - oznajmi Cebula.
Darek rzuci się na Brajana z pięściami. W tym samym momencie do pokoju wejdzie Bolek (Krzysztof Janczar).
- Hej! Koguty! Spokój! Miałeś przejąć od pana Cebuli hasła do komputera, a nie obrywać mu guziki z marynarki - krzyknie, rozdzielając szarpiących się mężczyzn.
Brajan natychmiast opuści biuro. Kilka godzin później - kompletnie pijany - zjawi się w domu Czesi.
- Po co przyszedłeś? - zapyta go Kurzawska.
- Popatrzeć na kobietę, przez którą straciłem robotę... Wykorzystaliście mnie! Zniszczyliście! Ty i Darek - oskarży ją Cebula, po czym niespodziewanie padnie na kolana.
- Nie miałaś dla mnie litości. Ale trudno... Nie żałuję... Przeżyłem najpiękniejsze chwile w życiu. Czesiu moja, kocham cię - wybełkocze.
Darek, który właśnie wróci z pracy do domu, stanie jak wryty, gdy usłyszy wyznanie Brajana i zobaczy go klęczącego przed jego żoną. Kurzawski wpadnie w szał...
- Wynoś się stąd! - krzyknie.
Czy między byłymi kumplami znów dojdzie do rękoczynów? Czy Czesławie uda się powstrzymać ich przed skoczeniem sobie do oczu?