"Klan": Bożenka zostanie mamą w dramatycznych okolicznościach!

W 3000. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 w czwartek 20 października o godzinie 18.00) Bożenka, nie mogąc doczekać się powrotu Miłosza do domu, wybierze się na zakupy, a potem wpadnie z wizytą do Kamili (Martyna Kowalik). Nie będzie jednak w stanie skupić się na rozmowie z kuzynką, bo... zacznie rodzić!

- Boli... Strasznie! - zawoła, kiedy poczuje, że odchodzą jej wody.

Kamila bez chwili wahania sięgnie po telefon, by sprowadzić pomoc.

- Zawiozę cię do szpitala. Dasz radę zejść na dół? - zapyta, ale Bożenka wyda z siebie tylko cichy jęk.

- Nie zejdę... - westchnie.

Chojnicka pobiegnie do apteki i krzyknie do stojącej za ladą Elżbiety, żeby natychmiast poszła do jej pokoju, po czym zawiadomi Miłosza, że jego żona właśnie zaczęła rodzić. Kazuń od razu wsiądzie do samochodu i przyjedzie na Sadybę, a tuż za nim w domu Chojnickich zjawią się Grażyna (Małgorzata Ostrowska-Królikowska) i Leopold (Grzegorz Wons) z Maćkiem (Piotr Swend). Kiedy najbliżsi Bożenki dotrą na miejsce, jej długo wyczekiwana córeczka będzie już na świecie!

Zanim Miłosz zdąży cokolwiek powiedzieć, zobaczy Elżbietę schodzącą po schodach z zawiniątkiem w ramionach.

- Pewnie stoisz? To... przywitaj się z córeczką! - usłyszy i, próbując opanować drżenie rąk, odbierze niemowlę od Eli.

- Nasze maleństwo - szepnie Grażynka i razem z zięciem tulącym noworodka do piersi wejdzie na górę, by pogratulować Bożence.

Niestety, młoda mama zaraz po porodzie będzie jednak musiała jechać do szpitala... Na parkingu przed szpitalem Miłosz serdecznie podziękuje Kamili za pomoc, jakiej udzieliła jego żonie.

- Jak sobie pomyślę, że mogła urodzić gdzieś na ulicy, albo w sklepie... Sama! - powie Kazuń.

- Podziękowania zostaw dla Bożeny. Ona była bohaterką dnia - stwierdzi Kama.

Jak długo młoda mama i jej maleńka córeczka będą musiały zostać w szpitalu? Jak na wieść o tym, że wreszcie został dziadkiem, zareaguje Bolek (Krzysztof Janczar)?