"Klan": Borecki wyrzuci Ramonę z pracy?

Jacek z wielkim niepokojem oczekiwać będzie na przyjazd ważnego gościa z Londynu. Świadomość, że bank, którym kieruje, ma być poddany restrukturyzacji, sprawi, że zacznie martwić się o swoją posadę. Okaże się jednak, że to nie on straci pracę...

- Byłem pewien, że nikogo nie ruszą, ale chyba będę musiał poświęcić jedną z dziewczyn - pożali się matce i doda, że nie uda mu się wybronić ich obu.

- Trudno, zatrudnienia na całe życie im nie obiecywałeś - westchnie Zofia i zapyta syna, z którą pracownicą ma zamiar się pożegnać - Ramoną (Anna Matysiak) czy Pauliną (Natalia Rewieńska).

Jacek przypomni matce, że Ramona to dziewczyna Jaśka (Paweł Grządziel), więc jeśli to ją zwolni, będzie miał tyły w rodzinie.

- Paulina z kolei to matka samotnie wychowująca dziecko - westchnie Borecki.

Zofia wpadnie na pomysł, by syn znalazł jakieś nowe zajęcie dziewczynie, którą zdecyduje się zwolnić, zanim wręczy jej wypowiedzenie.

- Mówiłeś, że są pracowite, szybko się uczą... Nie powinny mieć kłopotów ze znalezieniem nowej pracy - powie.

- Cholera, nie powinni zmuszać ludzi do zwalniania dobrych pracowników - zdenerwuje się Borecki i postanowi porozmawiać z Ramoną i Pauliną.

Kiedy Jasiek dowie się, że Ramona może zostać zwolniona, zaproponuje jej, że wstawi się za nią u ojczyma.

- Jeśli ma kogoś wyrzucić, to niech zwolni Paulinę - stwierdzi.

- Ona ma jeszcze trudniejszą sytuację niż ja - westchnie ukochana młodego Rafalskiego.

- Nie nasza sprawa! Taki świat... Myśl o sobie - poradzi jej chłopak.

Jasiek przypomni Ramonie, że bank Jacka miał przecież finansować jej studia.

- Nie pracujesz - nie płacą! A my nie za bardzo mamy z czego zapłacić - stwierdzi.

Czy Borecki zdecyduje się właśnie Szymańskiej dać wypowiedzenie? Czy Jasiek przekona go, by jednak ją oszczędził?

Odpowiedzi na te pytania poznamy po wakacjach, gdy TVP1 rozpocznie emisję premierowych odcinków "Klanu".