"Klan": Borecki straci głowę dla nowej niani Agatki?
Paulina (Natalia Rewieńska) poprosi Jacka (Tomasz Bednarek), by zatrudnił ją w charakterze opiekunki swojej małej córeczki. Borecki nie będzie przekonany, czy to dobry pomysł, ale postanowi dać swej byłej asystentce szansę i zaoferuje jej pracę...
W 3285. odcinku "Klanu" (emisja w TVP1 we wtorek 27 marca o godzinie 18.00) Paulina - była pracownica banku zarządzanego przez Boreckiego - zjawi się razem ze swoim synkiem Stasiem (Antoni Dąbrowski) w domu Jacka, by przekonać go, że świetnie nadaje się na nianię.
- Jest pani punktualnie... Nawet pięć minut przed czasem - pochwali ją były szef i doda, że pamięta, iż jako pracownica banku też była bardzo sumienna i nigdy nie zdarzyła się jej żadna wpadka.
- Mama wszystko będzie pani podpowiadała. Zaraz do pani wyjdzie - powie Jacek, a chwilę później przedstawi Paulinę Zofii (Ewa Kania).
Jeżewska od razu zorientuje się, że to babcia Agatki rządzi w domu Boreckiego. Zofia najpierw przywita się ze Stasiem, a potem niespodziewanie pouczy nową nianię, że - skoro ma się zajmować dwójką dzieci - powinna zadbać o swoje zdrowie i kondycję.
- Rehabilitant zalecił mi ruch i staram się codziennie ćwiczyć. A pani ćwiczy? - zapyta Paulinę.
- Podnoszenie Stasia, bieganie do sklepu, targanie wózka po schodach... To jest moja codzienna siłownia - zażartuje Jeżewska.
- Zdrowie to nie żarty! - zgasi ją Borecka.
- Widzę, że będę się musiała za panią wziąć. Jak się pani zaniedba w młodym wieku, to potem będą z tego tylko problemy zdrowotne. No i zły przykład dla synka... On musi wiedzieć, że mama o siebie dba - doda.
Na szczęście Paulina okaże się znakomitą opiekunką i Zofia bardzo ją polubi. Uzna, że jej syn dobrze zrobił, zatrudniając dziewczynę.
Wkrótce potem Borecka zorientuje się, że nowa niania jej wnuczki i Jacek świetnie się czują w swoim towarzystwie i są sobą wyraźnie oczarowani... Czy zakochają się w sobie i postanowią razem iść przez życie?