"Klan": Barbara Bursztynowicz świętuje 40-lecie swego małżeństwa
Wkrótce minie dokładnie 40 lat od dnia, kiedy Barbara Bursztynowicz, czyli Elżbieta z "Klanu", wyszła za mąż za swojego kolegę ze studiów, Jacka Bursztynowicza. - Miłość, która trwa całe życie, to ogromny przywilej - mówi aktorka.
Barbara Bursztynowicz i jej mąż Jacek są jedną z najszczęśliwszych par polskiego show-biznesu. Na ślubnym kobiercu stanęli 40 lat temu i do dziś są w sobie zakochani jak wtedy, gdy przysięgali sobie przed ołtarzem miłość i wierność. Pytani, jaka jest recepta na udany związek, twierdzą, że... nie mają takiej recepty.
- Wśród bliższych i dalszych znajomych stanowimy pewien ewenement - żartuje Barbara Bursztynowicz.
- To cud, że dwie indywidualności - takie jak my - potrafią się do siebie dopasować, uzupełniać się, że umieją razem przezwyciężać trudności i cieszą się nawzajem ze swoich sukcesów - mówi aktorka.
Barbara Bursztynowicz uważa, że najważniejsze w związku jest to, by o niego nieustannie dbać, a jeśli dzieje się w nim coś złego, naprawiać go.
- Nie będę czarować, że to było 40 lat sielanki bez żadnej rysy czy kryzysów. Wszyscy mamy przecież lepsze i gorsze dni, każdy ma wady i zalety... Można zatruwać sobie życie, kłócąc się o drobiazgi. Można z byle powodu się rozstać i potem tego żałować. Warto jednak walczyć o siebie i naprawiać to, co się psuje - powiedziała serialowa Elżbieta z "Klanu" w wywiadzie.
Barbara Bursztynowicz uważa, że fakt, iż jej mąż uprawia ten sam zawód co ona, bardzo służy ich małżeństwu.
- To dla mnie komfortowa sytuacja. Jacek mnie rozumie, nie denerwuje się, gdy godzinami krążę po domu i kombinuję, jak zagrać rolę. Sam gra w teatrze, reżyseruje, pisze teksty. Potrafi mi mądrze doradzić. Potem ocenia to, jak zagrałam - twierdzi aktorka.
- Mamy wspólne zainteresowania i wspólnych przyjaciół. Od 40 lat jesteśmy nierozłączni i o dziwo, nie nudzimy się sobą - mówi.