"Klan": Atak białaczki i kontuzja kolana
Wbrew medialnym plotkom, Tomasz Stockinger nie chce żegnać się ze swoją rolą w „Klanie”. Planuje wrócić do pracy na planie najszybciej, jak będzie to możliwe.
Bywa, że scenariusz telenoweli pisze samo życie. Niekiedy nagła nieobecność aktora, zwłaszcza należącego do głównej obsady, wymusza konieczność dokonania korekty w pierwotnych zamysłach twórców.
Gdy Tomasz Stockinger niespodziewanie zapadł na zdrowiu i trafił do szpitala, trzeba było natychmiast zdecydować, co zrobić z granym przez niego Pawłem Lubiczem.
Jak wynika z potwierdzonych przez nas u samego zainteresowanego informacji, aktor, który nadal jest hospitalizowany, czuje się o wiele lepiej. Myśli też o powrocie na plan "Klanu".
Co stanie się z Pawłem Lubiczem w "Klanie"? Jako że chirurg plastyk choruje na białaczkę, podda się cyklicznym badaniom, które - niestety - potwierdzą kolejny atak choroby.
Za namową hematologa i przy wsparciu całej rodziny Paweł zdecyduje się wziąć udział w eksperymentalnym leczeniu w jednej ze szwajcarskich klinik.
Wróci stamtąd najszybciej, jak tylko będzie to możliwe. Czyli wtedy, gdy Tomasz Stockinger zakończy swoje leczenie.
Problemy zdrowotne dopadną też Jerzego (Andrzej Grabarczyk). Po operacji kolana, przeprowadzonej w pełnej narkozie, zostanie zatrzymany w szpitalu na obserwacji.
- Niedobrze się stało - oceni Ela (Barbara Bursztynowicz).
- Ze względu na chore serce powinieneś się sporo ruszać, ale z nogą w gipsie nie ma jak...
Chojnicki pocieszy żonę, że można się gimnastykować w łóżku. Na leżąco.
- Jest nowa metoda: ruszasz się w wyobraźni i napinasz mięśnie, jakbyś chciała wykonać jakiś ruch - opowie rozentuzjazmowany.
Niestety, lekarz ostudzi jego zapał.
- Pana staw kolanowy jest mocno zużyty - powie. - Za jakiś czas konieczna będzie endoproteza.