"Klan": Arkadiusz wyjedzie na pół roku
Niespodziewanie dla Grażynki (Małgorzata Ostrowska-Królikowska) Arkadiusz postanowi wyjechać na kilka miesięcy, nawet na pół roku. Zaplanuje napisać jej o tym w liście, ale przez przypadek spotkają się na dworcu.
Ujawniamy, że w 2589. odcinku "Klanu" (emisja w czwartek 15 maja) Grażynka - wracając z dworca, na który odprowadziła Kasię (Julia Królikowska) - przypadkiem spotka Arkadiusza z dużym bagażem.
- Wyjeżdżasz... - skomentuje to, co zobaczy.
- Chyba zacznę wierzyć w przeznaczenie - usłyszy w odpowiedzi. - Chciałem wyjechać po cichu, bez zamieszania, napisałbym, wszystko wyjaśnił, ale skoro się spotkaliśmy...
- Jeśli wolisz napisać... powie niemile zaskoczona Grażynka i zrobi ruch, jakby chciała odejść.
- Grażyna, poczekaj... Nie będzie mnie kilka miesięcy, może pół roku - wyzna Nowik.
- Pół roku? A co z twoją pracą?
- Jadę właśnie do pracy - wyjaśni Arkadiusz. - Dostałem ciekawą propozycję. Będę prowadził kursy muzyczne dla dorosłych. Dla mnie jako muzyka to bardzo interesujące wyzwanie...
A gdy Lubiczowa zapyta, czy to była niespodziewana propozycja, Nowik stwierdzi, że nie. Wiedział już o niej, kiedy się ostatnio widzieli. Nie wiedział tylko, czy z niej skorzysta.
- Korzystaj, trzeba korzystać, bo nieraz druga szansa się nie pojawia - oceni Lubiczowa.
Po tych słowach spojrzą sobie w oczy, jakby poczuli, że te słowa odnoszą się do ich osobistej relacji.
- Biegnij, żebyś się nie spóźnił. Odezwij się...
- Oczywiście... - zapewni muzyk.
- ... kiedy wrócisz - doda Grażynka, życząc mu szczęśliwej podróży.
- Dobrze, kiedy wrócę... Grażynko, przepraszam... - usłyszy Lubiczowa w finale odcinka.