"Klan": Anna Powierza to mistrzyni selfie

Anna Powierza doskonale zdaje sobie sprawę z mankamentów swej urody. Aktorka nigdy nie twierdziła, że jest pięknością, kiedyś wręcz wstydziła się swojego ciała...

Była pierwszą polską gwiazdą, która publicznie przyznała się do operacji plastycznej! 20 lat temu - o czym ze szczegółami opowiadała w wywiadach - zafundowała sobie nowy... nos.

- Widziałam w telewizji kilka moich ujęć, które byłyby przepiękne, gdyby nie nos. Pomyślałam, że powinnam go sobie zmienić. Bo jeśli zmieniać, to coś, co jest niedoskonałe. Ale, zmieniając jeden szczegół, nie chciałam zmieniać ogólnego charakteru mojego wyglądu. Zmieniło się niewiele. Tyle, że dla mnie jest to ogromna różnica i zdecydowana poprawa. Wreszcie nie mam już tylu zastrzeżeń do moich zdjęć, ile miałam wcześniej - tłumaczyła po zabiegu.

Dziś Anna Powierza jest zadowolona z tego, jak wygląda na zdjęciach. Twierdzi, że po prostu nauczyła się do nich pozować. Niedawno aktorka zamieściła na swym profilu w mediach społecznościowych krótki poradnik, jak zrobić sobie idealne selfie.

- Selfiaki są super, zwłaszcza gdy się nieco przybrało na wadze - zaczyna swój wywód odtwórczyni roli Czesi w "Klanie".

Anna Powierza uważa, że na zdjęciach wychodzi się perfekcyjnie, jeśli mocno wciągnie się brzuch, sugerując w ten sposób, że ma się talię, wysunie się brodę tak, żeby nie było widać drugiego podbródka, wciągnie policzki (ten zabieg wyszczupla twarz) i - co najważniejsze - fotografuje się z góry.

Aktorka jest przekonana, że na zdjęciach robionych z góry zawsze ma się... większe oczy.

- Oczy są najważniejsze. Zawsze robią największe wrażenie... poza cyckami, zwłaszcza gołymi. Jednak gdy nie chcesz akurat pokazywać cycków, postaw na oczy - radzi dziewczynom, które chciałyby zostać gwiazdami Instagrama i Facebooka.