"Klan": Agnieszka Kaczorowska zostanie mistrzynią świata?
Agnieszka Kaczorowska, czyli Bożenka z "Klanu", wiąże ogromne nadzieje ze swoim powrotem do tańca sportowego. - Chcę występować na polskich i zagranicznych parkietach i wierzę, że godnie będę reprezentować nasz kraj - napisała na swoim blogu.
Gdy Agnieszka Kaczorowska ogłosiła, że rezygnuje z posady trenerki w "Tańcu z gwiazdami" i zamierza wrócić na parkiet sportowy, wielu jej znajomych uznało, że popełnia wielki błąd...
- Bo jak można zostawić pracę, w której się spełniam, gdzie zarabiam, gdzie są ludzie, których uwielbiam, po to, aby wydawać ogromne pieniądze na turnieje, szkolenia, rozwój? Można to nazwać głupotą i kompletnym szaleństwem, ale ja to nazywam spełnianiem marzeń - napisała na blogu.
Agnieszka dobrze wie, że taniec sportowy wymaga wielu poświęceń i wyrzeczeń, a przygotowania do turniejów to po prostu ciężka i wyczerpująca praca.
- Mimo wielu sukcesów, które odniosłam podczas 11 lat tańca turniejowego, mam jeszcze kilka niespełnionych marzeń na dnie swego serca. Uwielbiam przekształcać te marzenia na cele, potem robić plany, a później je realizować, wkładając w to całą siebie - twierdzi odtwórczyni roli Bożenki w "Klanie".
Przypomnijmy, że Agnieszka Kaczorowska swój pierwszy medal na turnieju tańca towarzyskiego zdobyła, gdy miała... 6 lat. Jako tancerka ma na swoim koncie m.in. dwa Młodzieżowe Mistrzostwa Świata oraz Mistrzostwo Europy w tańcach latynoamerykańskich, dwukrotnie sięgnęła też po najwyższe trofeum podczas Mistrzostw Polski Youth.
Niestety, kilka lat temu doznała poważnej kontuzji stopy i musiała zrezygnować z treningów. Przyznaje, że była załamana, gdy usłyszała od lekarza, że być może już nigdy nie będzie mogła tańczyć... Jednak wróciła na parkiet! Dziś przygotowuje się do pierwszego po długiej przerwie startu w zawodach tanecznych.
- Chcę lecieć w kolejne miejsca, a nie siedzieć na wygodnym fotelu, gdzie niewiele będzie się wokół mnie zmieniać - tłumaczy.
Ci, którzy dobrze znają Agnieszkę, wiedzą, że jest mistrzynią w... spełnianiu własnych marzeń i są niemal pewni, że z każdego turnieju wracać będzie z medalem.