"Klan": Agnieszka Kaczorowska-Pela zdradziła wszystkie sekrety swojej alkowy!
Agnieszka Kaczorowska-Pela, czyli Bożenka z "Klanu", za kilka miesięcy po raz drugi zostanie mamą. Aktorka i tancerka właśnie wyznała w wywiadzie, że nie zdążyła odpocząć po pierwszej ciąży, gdy dowiedziała się, że znów jest w błogosławionym stanie... Publicznie wyspowiadała się też z tego, co działo się ostatnio w jej małżeńskiej sypialni!
Agnieszka Kaczorowska-Pela podzieliła się niedawno z fanami radosną wiadomością, że oczekuje na narodziny swego drugiego dziecka. Odtwórczyni roli Bożenki Kazuń w "Klanie" wyznała też, że gdy po raz pierwszy została mamą, od razu wiedziała, iż jej córeczka niezbyt długo będzie jedynaczką. W wywiadzie potwierdziła, że marzyła, aby Emilka jak najszybciej doczekała się rodzeństwa. Aktorka i tancerka nie spodziewała się jednak, że - to jej słowa - "jak tylko skończy karmić piersią, od razu zajdzie w drugą ciążę"!
- Zdążyłam przespać kilka nocy, wypić z mężem lampkę wina... - stwierdziła szczerze w rozmowie z magazynem "Party", odpowiadając na pytanie, czy udało się jej choć trochę odpocząć po pierwszej ciąży.
Agnieszka Kaczorowska-Pela zgodziła się też wyspowiadać publicznie z tego, co w ciągu ostatnich tygodni działo się ze zamkniętymi drzwiami jej małżeńskiej sypialni...
Gwiazdka nie oszczędziła przy tym swym fanom pikantnych szczególików. Okazuje się, iż w pierwszym trymestrze drugiej ciąży była tak zmęczona, że... przesypiała całe dnie, a jej mąż - Maciej Pela - musiał po prostu się z tym pogodzić.
- Ja po prostu zapadłam na cztery tygodnie w sen zimowy - mówi i dodaje, że miała z tego powodu straszne wyrzuty sumienia.
- Na barkach Maćka spoczywała większość obowiązków, które do tej pory dzieliliśmy na dwoje. Nie sądziłam, że człowiek może spać siedemnaście godzin dziennie, bo w pierwszej ciąży tak nie miałam - wyznała uczestniczka kilku edycji polsatowskiego show "Dancing with the Star. Taniec z gwiazdami".
Agnieszka Kaczorowska-Pela bardzo cieszy się, że jej rodzina znów się powiększy, ale żałuje, że "między ciążami" nie zdążyła najeść się ulubionym deserem, którym od lat jest... kogel-mogel.
- W ciąży i w okresie karmienia nie można jeść surowych jajek - tłumaczy.
Gwiazda "Klanu" przyznaje, że drugą ciążę znosi gorzej niż pierwszą. Nie kryje, że ciągle ją mdli i że szybko się męczy, jednak myśl, że za kilka miesięcy weźmie w ramiona malutkie "Pelątko", rekompensuje jej wszystkie niewygody.
- Bardzo bym chciała, żeby to był syn - mówi.