Jasiek nie chce zamieszkać z Barbarą!
Terapeuta Piotr Rafalski (Jacek Borkowski) skonfliktuje się ze swoim synem Jaśkiem (Paweł Grządziel). Powód? Chłopiec nie chce zamieszkać w domu Barbary (Aldona Orman).
Przypomnijmy, że Barbarze Mileckiej udało się sprawić, że Rafalski błyskawicznie zapomniał o tym, że osiem lat temu ograbiła go i zniknęła bez śladu. Wybaczył żonie wszystkie grzeszki i na nowo chce układać sobie życie u jej boku. Tym bardziej że ona twierdzi, iż jej siedmioletni syn Pedro (Antoni Sokólski) może być także jego dzieckiem.
Życiowe plany Rafalskiego nie podobają się, i to nawet bardzo, jego synowi Jaśkowi, który niedawno przeszedł operację przeszczepu nerki.
Ujawniamy, że w 2381. odcinku "Klanu" (emisja w środę 9 stycznia) terapeuta odbierze Jaśka ze szpitala. Będzie usiłował go przekonać, żeby od razu jechali do domu Barbary.
- Nie, najpierw chcę pojechać do swojego pokoju w naszym mieszkaniu - uprze się Jasiek. Rafalski będzie musiał spełnić wolę syna. Tymczasem niespodziewanie z krótką wizytą powitalną wpadnie do nich Elżbieta (Barbara Bursztynowicz), babcia chłopca. Jasiek natychmiast wyzna jej, że nie chce się przeprowadzać.
W 2382. odcinku (emisja w czwartek 10 stycznia) dojdzie do ostrej rozmowy Rafalskiego z synem. Jasiek nie wytrzyma i niegrzecznie odpowie Piotrowi na pytanie o powód niechęci do Barbary.
- Osiem lat jej nie było i jakoś nawet jej nie szukałeś. Nie ściemniaj, tato. Gdybyś chciał coś zrobić dla mnie, to nigdzie byśmy się stąd nie ruszali. Powiedz lepiej, co ci za to obiecała? Bo ja dostałem tablet... I wydaje jej się, że będę tańczył, jak ona zagra. A ciebie czym kupiła?
- Nie będziemy rozmawiać w taki sposób! - zaprotestuje Piotr Rafalski.
Chwilę później przyjedzie Barbara, która postanowi wziąć sprawę w swoje ręce...