Gdyby znów mieli wybrać zawód...
Justyna Sieńczyłło, czyli Bogna Różycka z "Klanu", nie pomyślałaby w ogóle o aktorstwie, gdyby dziś jeszcze raz mogła wybrać zawód. Mateusz Damięcki, czyli Marcin Kujawski z "Chichotu losu", brał kiedyś pod uwagę zawód kierowcy, a Dorota Landowska, czyli Olga Bachleda z "Ratowników", nie ma wątpliwości, że ponownie starałaby się o przyjęcie do szkoły teatralnej.
- Aktorstwo to zawód wymagający ogromnej odporności psychicznej. Nie każdy może znieść stres spowodowany brakiem propozycji zawodowych, nie każdy potrafi właściwie reagować na porażkę i na... sukces. Niewielu aktorów może się utrzymać wyłącznie z aktorstwa. Gdy zdawałam na studia aktorskie, miałam już w kieszeni papiery przewodnika wycieczek, bo wiedziałam, że jako aktorka muszę mieć "obok" jakiś inny zawód. Na wszelki wypadek. Gdybym dziś ponownie stanęła przed wyborem zawodu, długo bym się zastanawiała. Aktorstwo byłoby chyba ostatnią rzeczą, o której bym pomyślała.
- Grałem w filmach na długo przed tym, zanim zdałem maturę. Wybór życiowej drogi był dla mnie oczywisty. Nie wiem jednak, co bym zrobił, gdybym nie dostał się na studia aktorskie za pierwszym podejściem. Formalnie decyzję o tym, że chcę zostać aktorem, podjąłem na rok przed maturą, ale Damięccy mają aktorstwo we krwi, więc tak naprawdę nigdy nie wyobrażałem sobie siebie jako inżyniera czy lekarza. Jedyny zawód, który oprócz aktorstwa kiedykolwiek brałem pod uwagę, to zawód... kierowcy.
- Decyzję o zostaniu aktorką podjęłam tuż przed maturą. Rodzice pragnęli dla mnie solidnej kariery, która zapewniłaby mi przyszłość. Aktorstwo nie mieściło im się w głowie. A ja słyszałam jakiś wewnętrzny głos, który namawiał mnie na egzaminy do szkoły teatralnej i po prostu nie mogłam za nim nie podążyć. Dostałam się za pierwszym razem. Znalazłam swój świat i nigdy dotąd nie żałowałam swojej decyzji. Rodzice też pogodzili się z moim wyborem i w końcu przyznali, że miałam rację wybierając taką właśnie drogę. Gdybym dzisiaj znowu stanęła przed wyborem zawodu, na pewno postąpiłabym tak, jak wtedy, gdy miałam 19 lat.