Dramatyczne wyznanie Laury Łącz: Wszyscy bliscy odeszli, Wielkanoc spędzi sama
Laura Łącz od lat obecna jest na ekranie. Widzowie darzą aktorkę ogromną sympatią. Mało kto jednak wie, że w życiu prywatnym przeżywa ciężkie chwile. Niedawno zasmuciła fanów wyznaniem, że nie ma z kim spędzić zbliżających się świąt.
"W ostatnich latach wszyscy moi najbliżsi członkowie rodziny odeszli. Zmarła moja mama, która była znaną aktorką, ciocia... Straciłam też ukochanego psa owczarka niemieckiego o imieniu Atos. Na pewno o nich w tych dniach pomyślę" - powiedziała aktorka w rozmowie z "Faktem".
W 2001 roku aktorka pożegnała ukochanego męża, aktora Krzysztofa Chamca. Aktorska para poznała się, gdy występowali razem na scenie. Krzysztof Chamiec był wtedy żonaty, ale uczucie do młodszej o prawie ćwierć wieku Laury było silniejsze. Młoda aktorka stwierdziła podobno, że najpierw rozwód, a później romans. I tak związali się ze sobą dopiero po zakończeniu poprzednich związków. Od tamtej pory byli nierozerwalni. Po śmierci aktora Łącz już z nikim nie związała się na stałe.
"Prawie wszyscy próbowali mi kogoś znaleźć, bo byłam wciąż młodą, atrakcyjną i niezależną finansowo kobietą. Byli też panowie, którzy bezpośrednio wyrażali chęć spotykania się ze mną w celach matrymonialnych. Jednak nic z tego nie wyszło, bo absolutnie nie planowałam i nie planuję kolejnego małżeństwa ani związku. Śmierć nie przerywa miłości i do dziś jestem wierna Krzysztofowi. Moja mama po śmierci ojca, a jej pierwszego męża, również do końca życia z nikim się nie związała" - przyznała w rozmowie z magazynem "Dobry Tydzień".
Aktorka została sama z małoletnim synem. Dzisiaj to już dorosły człowiek z własną rodziną. Laura Łącz ma nadzieję, że uda im się spotkać chociaż na chwilę podczas Wielkanocy.
"Niestety w tym roku spędzę skromnie święta, bo przecież mieszkam sama i jest trzecia fala pandemii. Choć zawsze cieszą mnie wiosenne święta, to przykro mi, że nie mogę obchodzić ich tak jak kiedyś, gdy mój dom tętnił życiem" - powiedziała "Faktowi".
Łącz tęskni również za okołoświątecznymi występami w teatrze.
"Brakuje mi też różnych występów okołoświątecznych, które miałam co roku, a których przez lockdown nie ma. Wtedy wydawało mi się, że święta trwają znacznie dłużej. To był niesamowity klimat" - dodała z nostalgią. Trwająca od roku pandemia pokrzyżowała plany Polaków. Nie tylko aktorka spędzi te święta w samotności. W podobnej sytuacji jest wiele osób, również seniorów.