Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13922
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Co słychać u Renaty Pękul, czyli ślicznej stewardessy z "W labiryncie"?

Rola stewardessy Krystyny Durajowej w pierwszej polskiej telenoweli "W labiryncie" miała być dla grającej ją Renaty Pękul przepustką do wielkiej kariery. Czy zawodowe losy ślicznej aktorki potoczyły się tak, jak to sobie wymarzyła?

Renata Pękul była świeżo upieczoną absolwentką warszawskiej szkoły teatralnej, gdy w 1988 roku dostała propozycję zagrania jednej z głównych ról w pierwszej polskiej operze mydlanej. Miała już wtedy na koncie udział w serialu "Żuraw i czapla", filmie "Cesarskie cięcie" oraz spektaklu Teatru Telewizji "Aplikant", ale niewielu widzów potrafiło skojarzyć jej twarz z... nazwiskiem. Udział w "W labiryncie" niemal z dnia na dzień zrobił z niej gwiazdę!

- Ten serial przyniósł mi prawdziwą sławę - wspomina Renata Pękul i dodaje, że długo jeszcze po zakończeniu emisji "W labiryncie" funkcjonowała w świadomości telewidzów jako seksowna stewardessa Krystyna wodząca za nos swego zapracowanego i chorobliwie o nią zazdrosnego męża.

Reklama

- Na lata zostałam... stewardessą Durajową - twierdzi aktorka.


Okazało się, że rola, która miała otworzyć jej drzwi do wielkiej kariery, stała się... szufladą, z której przez lata nie udało się jej wydostać. Reżyserzy obawiali się obsadzać ją w swoich produkcjach, myśląc, że wszyscy widzowie ciągle widzieć w niej będą jedynie Krysię Durajową.

Zagrała co prawda w kilku serialach i filmach, ale jej role przeszły bez echa. Niewiele osób pamięta też jej gościnne epizody w "Na dobre i na złe" (pojawiła się w Leśnej Górze dwukrotnie: w 1999 roku jako Viola, a w 2007 roku jako Halina), "Na Wspólnej" i "39 i pół".

Obecnie Renata Pękul jest jedną z gwiazd "Klanu", w którym gra Renatę Zabużańską, od czasu do czasu pojawia się w "Barwach szczęścia" jako matka Darka (Andrzej Niemyt), wiedzieliśmy ją też w "Echu serca", "Diagnozie", "Przyjaciółkach" i "Lekarzach".

Po zakończeniu pracy na planie "W labiryncie" Renata Pękul - zniechęcona brakiem nowych propozycji - na pewien czas zrezygnowała z pracy i zajęła się wychowaniem syna.

Dziś pęka z dumy podziwiając Aleksandra, który poszedł w jej ślady i został aktorem. 27-letni Aleksander Sosiński trzy lata temu ukończył warszawską Akademię Teatralną, ma już w dorobku mnóstwo ról oraz kilka nagród za kreację, którą stworzył w etiudzie "Żar".

- Rola mamy to zdecydowanie moje najlepsze wcielenie - twierdzi Renata Pękul.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy