Co się zdarzyło w jej życiu dokładnie 30 lat temu?
Izabela Trojanowska, czyli Monika Ross-Nawrot z "Klanu", z niechęcią wraca wspomnieniami do wydarzeń, jakie miały miejsce w 1982 roku i zmusiły ją do podjęcia decyzji o wyjeździe z Polski. Dokładnie 30 lat temu rozpoczął się w jej życiu okres piętnastoletniej tułaczki po świecie...
Rok 1982 Izabela Trojanowska witała w studiu nagraniowym, gdzie razem z Tadeuszem Nalepą pracowała nad albumem "Pożegnalny cyrk". Kilka miesięcy wcześniej zaśpiewała na Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu przeboje "Pieśń o cegle" i "Na bohaterów popyt minął", które ówczesna władza przyjęła jako krytykę trwającego w kraju stanu wojennego.
Iza już wtedy wiedziała, że będzie musiała tłumaczyć się przed cenzorami ze swojego występu. Nie przypuszczała jednak, iż cenzura nie dopuści do wydania jej kolejnej płyty i po prostu ją zaszczuje! Album "Pożegnalny cyrk" czekał na premierę aż 11 lat, a Trojanowska stała się najbardziej przez komunistyczną władzę znienawidzoną artystką w Polsce.
- Wiedziałam, że mam przed sobą bardzo trudne dni, miesiące, a może lata - wspominała Iza w jednym z wywiadów.
Niemal w jednej chwili z wielkiej gwiazdy, za którą szalały miliony fanów, Izabela Trojanowska stała się... wrogiem publicznym nr 1.
- Decyzja o emigracji była chyba najtrudniejsza w moim życiu - mówi.
Izabela Trojanowska opuściła Polskę dokładnie 30 lat temu. Razem z mężem wyjechała najpierw do Holandii, potem do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, by w końcu - w 1987 roku - osiąść w Berlinie Zachodnim. Tam przyszła na świat jej ukochana córka Roxana.
Do kraju Izabela Trojanowska wróciła na stałe dopiero w 1997 roku, kiedy to producenci nowego wtedy serialu "Klan" zaproponowali jej jedną z głównych ról w telenoweli, która okazała się nieśmiertelnym telewizyjnym hitem i do dziś przyciąga przed telewizory kilkumilionową rzeszę widzów.
Wcześniej Iza była gościem Budki Suflera i razem z zespołem wystąpiła na jego jubileuszowych koncertach w kilkunastu polskich miastach, ale wtedy jeszcze nie myślała o powrocie do Polski. W Berlinie wiodła szczęśliwe i spokojne życie. Brakowało jej tam tylko wiernej publiczności, która - jak się okazało - nigdy o niej nie zapomniała.
We wrześniu bieżącego roku Izabela Trojanowska razem z całą ekipą "Klanu" świętować będzie 15-lecie serialu i 15-lecie swojego powrotu z emigracji. Dziś cofnie się jednak pamięcią nieco dalej...
Do chwil sprzed 30 lat, kiedy wyjeżdżała z Polski nie wiedząc, czy kiedykolwiek jeszcze znowu stanie na scenie!