Co gwiazdy seriali sądzą o walentynkach?
Paulina Holtz, czyli Agnieszka Lubicz z "Klanu", twierdzi, że miłość nie potrzebuje specjalnych okazji, by ją celebrować. Jej koleżanka z planu - Maria Niklińska, czyli Agata Wilczyńska - uważa, że zamiast obdarowywać najbliższych czerwonymi serduszkami, wystarczy po prostu być z nimi... Wiemy, co gwiazdy znane z seriali sądzą o walentynkach!
- Nie obchodzę walentynek w jakiś szczególny sposób. Nie potrzebuję specjalnych okazji, by cieszyć się z tego, iż mam u boku ukochanego mężczyznę. Czasem robimy sobie z partnerem dobrą kolację, spędzamy razem romantyczny wieczór... bez okazji, których miłość i bliskość wcale nie potrzebują - mówi Paulina Holtz.
- Każda okazja jest dobra, by spędzić czas z kimś, kogo kochamy. Nie trzeba przy tym obdarowywać się czerwonymi sercami, do zakupu których co roku na początku lutego zachęcają nas sklepowe witryny. Wystarczy po prostu być razem - uważa z kolei Maria Niklińska.
Inna gwiazda "Klanu" - Aldona Orman, czyli Barbara Milecka - twierdzi natomiast, że sprawia jej wielką przyjemność, gdy z okazji walentynek może za pomocą miłego liściku czy małego prezentu okazać komuś miłość czy choćby sympatię.
- Lubię sprawiać innym przyjemność, dlatego lubię takie święta jak walentynki. Zawsze obchodzę to święto i muszę przyznać, że z roku na rok obdarowuję walentynkowym serduszkiem coraz więcej osób - powiedziała kiedyś Aldona Orman.
Także dla Joanny Brodzik, czyli Małgosi Jantar z "Nad rozlewiskiem", walentynki są bardzo sympatycznym świętem.
- Dzięki walentynkom zwykły dzień staje się... niezwykły. Sama robię wszystko, by tego dnia wybranej przeze mnie osobie było szczególnie miło. Jeśli jest okazja, by zrobić przyjemność ukochanej osobie, trzeba to zrobić! 14 lutego wysyłam też kartki samotnym przyjaciołom, bo chcę, by i oni mieli tego dnia powód do radości - mówi Joanna.
A jak Wy zamierzacie spędzić ten jedyny i niepowtarzalny dzień w roku, kiedy cały świat wręcz krzyczy "Kocham Cię!"?
