Chce być przyjacielem swoich dzieci
Jacek Borkowski, czyli Piotr Rafalski, robi wszystko, by jego dzieci traktowały go jak swego najlepszego przyjaciela. - Chciałbym, by nie bały zwierzać mi się ze wszystkiego - mówi.
Jacek Borkowski szczyci się tym, że ma doskonałe relacje ze swoją najstarszą córką, 30-letnią już Karoliną.
- Jest świetnie zorganizowana, operatywna oraz dużo bardziej pragmatyczna i przewidywalna ode mnie. Świetnie się rozumiemy i jestem dumny, że wyrosła na cudowną i mądrą kobietę, wspaniałą partnerkę do rozmów i odpowiedzialną osobę, do której mam ogromne zaufanie - wyznał Jacek Borkowski w jednym z wywiadów, dodając, że Karolina często dzwoni do niego z prośbą o radę czy po prostu, by porozmawiać o tym, co ją trapi.
- Nigdy nie było między tematów tabu i tak jest także dzisiaj, gdy Karolina jest już dorosła i prowadzi samodzielne życie - potwierdza aktor.
Jacek Borkowski marzy, by podobne relacje łączyły go w przyszłości z jego dwojgiem młodszych dzieci - prawie 10-letnim dziś Jackiem i 5-letnią Magdą.
- Chcę im przekazać podstawowe wartości: tolerancję, miłość i szacunek do innych. Chciałbym również, żeby dzieci nie bały się do mnie przyjść i powiedzieć, co je trapi. Nie wyobrażam sobie, żeby miały przede mną jakiekolwiek tajemnice - twierdzi serialowy Rafalski z "Klanu".
Aktor śmieje się, że jest ojcem ślepo kochającym swoje dzieci. Przyznaje, że czasem pozwala im na zbyt wiele, ale one nigdy nie nadużyły jego zaufania, więc nie ma z powodu swojej pobłażliwości wyrzutów sumienia.
- Nie chcę być kumplem swoich dzieci, ale ich przyjacielem. Cierpliwie buduję swój autorytet i mam nadzieję, że podobnie jak w przypadku Karoliny uda mi się wychować Jacka i Magdę na porządnych ludzi - mówi.