Agnieszka Kotulanka opuściła "Klan" przez kontuzję barku?!
Agnieszka Kotulanka, czyli nieodżałowana Krystyna Lubicz z "Klanu", postanowiła przerwać milczenie. Jaki był prawdziwy powód jej usunięcia z produkcji?
Kolorowe magazyny od dawna spekulowały, że przyczyną absencji Kotulanki na planie jest choroba alkoholowa. Ponoć aktorka nie radziła sobie z problemami, opuścili ją przyjaciele i najbliżsi, a ona, aby się pocieszyć, coraz częściej zaglądała do kieliszka.
Dziennik "Fakt" jako pierwszy postanowił zapytać samą zainteresowaną o jej stan zdrowia.
- Nikt mnie nie opuścił! Mam wielu przyjaciół. Wie pan, na razie to ja miałam taką przygodę z psem. Bark mi wyskoczył i teraz chodzę na rehabilitację. Pies mnie pociągnął, było ciemno, potknęłam się i wywróciłam. Mam dwa psy. Nazywają się Maryśka i Lila. Ale ja już naprawdę muszę iść. Dziękuję, nie chcę już więcej żadnych wywiadów, do widzenia - ucięła szybko Agnieszka Kotulanka.
Producenci "Klanu" w oświadczeniu wydanym tuż przed emisją odcinka kończącego wątek Krystyny Lubicz, bardzo ostrożnie ważyli słowa. Nieobecność aktorki na planie tłumaczyli "chorobą".
- Decyzja o zakończeniu wątku Krystyny nie przyszła nam łatwo. Nie będąc w pełni przekonani o pełnej dyspozycyjności aktorki do grania i - przede wszystkim - nie mogąc bez końca przewlekać i tak już przekraczającego wszelkie rozsądne granice pomysłu scenariuszowego - zdecydowaliśmy się jednak na zakończenie wątku Krystyny - mówili producenci Wojciech Niżyński i Paweł Karpiński.
Jak myślicie, co było prawdziwą przyczyną usunięcia aktorki z serialu?