Klan
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 13921
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Agnieszka Kotulanka: Na jej pogrzebie wybuchł skandal. Aktorka odeszła pięć lat temu

Agnieszka Kotulanka przez lata wcielała się w postać Krystyny Lubicz w "Klanie". Gdy w życiu zawodowym przeżywała wielkie sukcesy, w życiu prywatnym los jej nie oszczędzał. Aktorka zmarła niespodziewanie pięć lat temu w wieku 62 lat, a na jej pogrzebie wybuchł niemały skandal.

Agnieszka Kotulanka i jej droga do sławy

Agnieszka Kotulanka urodziła się 26 października 1956 roku. W 1980 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Dyplom zrobiła rok później. W tym samym roku pojawiła się po raz pierwszy na ekranie - w epizodycznej roli w serialu Jana Łomnickiego "Dom"

Od razu zadebiutowała również w Teatrze Telewizji - rolą Letty w inscenizacji dramatu "Śmierć komiwojażera" Arthura Millera w reżyserii Kazimierza Karabasza, u boku m.in. Tadeusza Łomnickiego i Barbary Krafftówny. W latach 1981-1989 była aktorką Teatru Współczesnego w Warszawie. Następnie wyjechała do Kanady, gdzie mieszkała przez dwa lata. Tam sporadycznie występowała dla tamtejszej Polonii.

Reklama

Po dobrych recenzjach krytyków, po jej występie na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu podjęła decyzję o powrocie do Polski. Przez kolejne lata głównie współpracowała z Teatrem Telewizji, gdzie zagrała m.in. w przedstawieniach "O żonach dobrych i złych" oraz "Żołnierz i bohater". Jako aktorka dubbingowa użyczyła swojego głosu w takich produkcjach jak: "Siostro, moja siostro" (1994) i "Jeszcze bardziej zgryźliwi tetrycy" (1995).

Agnieszka Kotulanka: Niezapomniana Krystyna Lubicz

Najważniejszą w swej karierze decyzję Agnieszka Kotulanka podjęła w 1997 roku, kiedy producenci powstającego wtedy "Klanu" zaproponowali jej, by dołączyła do obsady nowej telenoweli i wcieliła się w Krystynę Lubicz.

Nikt nie przypuszczał wówczas, że "Klan" okaże się najdłużej emitowanym w TVP serialem wszech czasów! 16 stycznia 2000 roku Agnieszka Kotulanka odebrała podczas gali w Teatrze Polskim Telekamerę "Tele Tygodnia" dla najlepszej aktorki.

Niestety w 2014 roku aktorkę dopadły problemy spowodowane alkoholem. Gwiazda wpadła w szpony nałogu i zaczęła tracić kontrolę nad swoim życiem.

Twórcy "Klanu", mając na względzie wielki wkład aktorki w sukces serialu, przez rok czekali na jej powrót do formy, ale wieści o tym, że Agnieszka Kotulanka - zamiast walczyć o swe zdrowie - coraz bardziej pogrąża się w nałogu, zmusiły ich w końcu do podjęcia decyzji o zakończeniu wątku granej przez nią Krystyny Lubicz.

Agnieszka Kotulanka i jej walka z nałogiem

Aktorka długo borykała się z nałogiem. Według doniesień znajomej zmarłej, w jej domu rodzinnym problem z alkoholem był obecny przez wiele lat.

"W jej rodzinnym domu w Legionowie obecny był alkohol. Jej ojciec zaglądał do kieliszka. Na studiach ten problem zaczął dotykać samej Agnieszki" - czytamy w "Na Żywo".Na początku 2016 roku podjęła pierwsze kroki na długiej i wyboistej drodze walki z alkoholizmem.

Agnieszka Kotulanka zmarła niespodziewanie 20 lutego 2018 roku. Osierociła córkę Katarzynę i syna Michała (była rozwiedziona z aktorem Jackiem Sas-Uhrynowskim). Wiadomość o jej śmierci zszokowała całą Polskę. Zwłaszcza, że - według medialnych doniesień - aktorka w ostatnim czasie radziła sobie coraz lepiej i powoli wychodziła na prostą. Podobno zapisała się na terapię, która miała jej pomóc w walce z chorobą alkoholową. 

Jak pisał wówczas "Fakt", niedługo przed śmiercią aktorki pod jej dom podjechała karetka. Agnieszka Kotulanka w tym dniu miała skarżyć się na złe samopoczucie. "Przyczyną jej śmierci był wylew" - ogłaszała gazeta.

"Rozmawiała z rodziną przez telefon, ale mówiła, że pewnie czuje się źle przez ciśnienie i pogodę. Zbagatelizowała ból głowy, bo myślała, że jej szybko przejdzie. W przeszłości miała już takie sytuacje, bo była meteopatką" - opowiadał informator tabloidu. 

Nie było zatem prawdą, jak podawały niektóre media, że przyczyną śmierci gwiazdy "Klanu" był alkohol. "Marskość wątroby, którą sugerowali niektórzy, to bzdura. Śmierć sobie zadrwiła z Agnieszki i zabrała ją w momencie, gdy wracała do formy i wierzyła, że będzie dobrze" - przekonywało źródło gazety.

Skandal na pogrzebie Agnieszki Kotulanki

"Tyle miałaś planów, tyle wizji na przyszłość. Twoja śmierć zaskoczyła nas jak złodziej w nocy" - mówił podczas nabożeństwa żałobnego duszpasterz z kościoła pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca NMP w Legionowie.

Zgromadzonym w kościele żałobnikom ksiądz przypomniał, że Agnieszka Kotulanka zmagała się z depresją. "Depresja zżerała ją i w końcu wzięła nad nią górę" - stwierdził.

Mało kto dzisiaj pamięta, że na pogrzebie Kotulanki doszło do wybuchu niemałego skandalu. Ktoś z tłumu krzyknął do Pawła Wawrzeckiego: "Miał pan tupet, że pan tu przyszedł". Skąd te emocje?

Wyjaśnijmy, że Agnieszka Kotulanka i aktor mieli przed laty romans. Ich burzliwy związek trwał kilka lat, Wawrzecki nie chciał dla Kotulanki zostawić jednak swej żony, aktorki Barbary Winiarskiej, z którą wspólnie wychowywali niepełnosprawną córkę Annę.

Po śmierci Winiarskiej, Kotulanka i Wawrzecki zaczęli oficjalnie pojawiać się razem. Jednak ich związek nie przetrwał. Aktor związał się z bizneswoman Izabelą Roman, którą poznał w USA. Kiedy para wzięła ślub, Kotulanka była w rozpaczy. Wielu twierdziło, że przez tę niespełnioną miłość Agnieszka Kotulanka zaczęła pić i wpadła w alkoholizm. Na pogrzebie Paweł Wawrzecki nie krył wzruszenia.

Czym zajmują się dzieci Agnieszki Kotulanki?

Dzieci Agnieszki Kotulanki są już dorosłe. Syn Michał w zeszłym roku skończył 37 lat, a córka - 35. Katarzyna przed laty trenowała jeździectwo. Z czasem jednak wraz z bratem otworzyła restaurację w Warszawie. Sama zajęła się kuchnią, brat natomiast był menadżerem. Ich wspólny biznes nie przetrwał długo - po dwóch latach zwinęli interes. Jak donosi tygodnik "Na żywo" Michał wciąż jest związany z gastronomią i współpracuje ze swoim ojcem. Nie wiadomo jednak, jak potoczyła się dalsza kariera Katarzyny.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotulanka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy