Agnieszka Kotulanka i Krzysztof Stelmaszyk nie dali sobie szansy na miłość...
Zmarła w lutym 2018 roku Agnieszka Kotulanka, czyli nieodżałowana Krystyna Lubicz z "Klanu", latami cierpiała z powodu mężczyzn, bo... nie miała do nich szczęścia. Niewykluczone, że jej życie wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby odwzajemniła uczucie, jakim darzył ją Krzysztof Stelmaszyk. Aktor był podobno po uszy zakochany w swej starszej koleżance ze studiów!
Krzysztof Stelmaszyk, czyli mecenas Marek Kaszuba z "O mnie się nie martw", miał 20 lat, kiedy przed wejściem do dziekanatu wydziału aktorskiego warszawskiej szkoły teatralnej po raz pierwszy zobaczył Agnieszkę Kotulankę. Ona była na ostatnim roku, on dopiero zaczynał studia...
Krzysztof przez kilka miesięcy widywał starszą o 3 lata koleżankę na korytarzach gmachu uczelni przy ulicy Miodowej, ale nigdy nie odważył się do niej podejść. Dopiero wiele lat później przyznał, że wodził za nią tęsknym wzrokiem i wzdychał do niej skrycie. Gdy Agnieszka skończyła studia, ich drogi przestały się krzyżować.
Ponownie spotkali się dopiero w 1984 roku w stołecznym Teatrze Współczesnym. Krzysztofowi Stelmaszykowi nie było jednak wtedy w głowie smalenie cholewek do Agnieszki Kotulanki, bo był świeżo po ślubie (ożenił się z dziewczyną spoza branży), a poza tym wiedział, że Agnieszka jest szczęśliwa w związku z Jackiem Sas-Uhrynowskim, za którego wyszła zaraz po studiach.
Krzysztof przyjaźnił się z Agnieszką i jej mężem Jackiem, więc kiedy dowiedział się, że chcą wyjechać z Polski, by szukać pracy i szczęścia w Kanadzie, był niepocieszony. Traf chciał, że wkrótce po tym, jak Uhrynowscy opuścili kraj, dostał zaproszenie od mieszkających w Toronto krewnych i... poleciał za ocean z żoną i dwójką dzieci.
Ani on, ani Agnieszka Kotulanka nie potwierdzili nigdy pogłosek, że spotkali się w Kanadzie. Faktem jednak jest, że kilka lat później oboje wrócili do kraju... bez swoich drugich połówek. Małżeństwo Agnieszki i Jacka legło w gruzach, a żona Krzysztofa nie chciała nawet słyszeć o powrocie.
W Polsce znów stali się sobie bliscy, choć o tym, co tak naprawdę ich łączy, wiedzieli tylko oni. Nie jest jednak tajemnicą, że Jacek Sas-Uhrynowski zażądał od Agnieszki rozwodu, bo dowiedział się o jej zażyłości z ich wspólnym znajomym. Czy chodziło mu o Krzysztofa? Nigdy tego nie zdradził...
Wkrótce po powrocie z Kanady Agnieszka Kotulanka związała się z Pawłem Wawrzeckim, a Krzysztof Stelmaszyk zakochał się w reżyserce Agnieszce Glińskiej (mają córkę). Agnieszka i Krzysztof oddalili się od siebie, aż w końcu stracili kontakt. Nie wiadomo, jak wyglądałoby ich życie, gdyby przed laty zdecydowali się dać szansę losowi, który wyraźnie pchał ich ku sobie...