Przeprowadzka do Krakowa
Po "Magdzie M.", "BrzydUli" i "Majce" TVN stawia na kolejną dziewczynę. "Julia" to nowa serialowa propozycja, która od 2 stycznia wypełni lukę po "Prosto w serce".
TVN ma już wprawę w pokazywaniu uroku miast. Perypetie prawniczki Magdy Miłowicz czy asystentki Uli Cieplak rozgrywały się w Warszawie. Przygody tytułowej Majki przeniesiono do Krakowa. I w przypadku "Julii" postanowiono wrócić do dawnej stolicy Polski.
Według zapewnień producentów, gród Kraka odgrywa w realizowanym właśnie serialu nie mniej ważną rolę niż sami bohaterowie.
- Nie chcemy pokazywać Krakowa tylko w krótkich ujęciach między scenami. Chcemy, żeby Kraków w tym serialu istniał, żeby zagrał zarówno w części nowoczesnej, jak i zabytkowej - przekonuje Krystyna Lasoń, producent. - Jest jedna całkiem nowa lokalizacja, czyli Klinika Piękna. Jej wnętrza realizowane są w hali, ale z zewnątrz pokażemy ją jako doskonale znaną w Krakowie Willę Decjusza.
Oprócz tego renesansowego pałacyku w otoczeniu leśno-parkowym w serialu "zagra" też Kazimierz i centrum miasta. Jednak należy pamiętać, że w telewizji stosuje się różne tricki. Producenci "Julii" również po nie sięgają, dlatego część tzw. plenerów realizowana jest w pobliżu hali, gdzie wybudowano fasady kilku kamienic i knajpek kazimierzowskich. Dla potrzeb serialu zaadaptowano też dodatkową przestrzeń hali, która doskonale sprawdziła się przy kręceniu "Majki". W ten sposób uzyskano olbrzymią powierzchnię, liczącą ok. 1500 m?. To tu urządzono mieszkania głównych bohaterów i wspomnianą klinikę.
Skoro rzecz dzieje się w Krakowie, producenci ponownie postanowili zaangażować tutejszych znakomitych aktorów, wśród których zobaczymy m.in. Tadeusza Huka, Annę Tomaszewską, Ewę Kaim, Grzegorza Mielczarka, Alinę Kamińską czy Aldonę Jankowską. Również ci, którym zaproponowano główne role, nie byli w stanie oprzeć się urokowi Krakowa i zdecydowali się na przeprowadzkę na czas produkcji albo dzielnie znoszą uciążliwe dojazdy.
- Oczywiście dojazdy męczą, ale Kraków ma swój rytm - przyznaje pomieszkujący teraz na Kazimierzu Krystian Wieczorek. - Ludzie są spokojniejsi i trochę wolniej się pracuje. To jest chyba najpiękniejsze miasto w Polsce.
Jeszcze bardziej zachwycona wydaje się Marta Żmuda Trzebiatowska.
- Wszystko, co dobre, zaczęło się dla mnie w Krakowie i bardzo sentymentalnie tutaj wracam. Oczywiście tęsknię też za Warszawą. Ale te miasta są zupełnie różne i rządzą się swoimi prawami. Miło jest po prostu się przewietrzyć i zmienić środowisko.
- Ja zawsze kochałam Kraków, jak można nie kochać Krakowa? - retorycznie pyta Julia Rosnowska, odtwórczyni roli tytułowej Julii, zapewniając jednocześnie, że nie jest to z jej strony próba podlizania się.
Na krakowski plan zdjęciowy powrócił też Michał Lewandowski.
- Pamiętam, że po "Majce" chciałem stąd bardzo szybko wyjechać - wspomina. - Dopiero jak teraz wróciłem do Krakowa, zdałem sobie sprawę, co straciłem opuszczając wtedy to miasto. Tym razem naprawdę mnie uderzyło całe piękno Krakowa.