Na planie "Julii"
W Krakowie powstaje kolejny, ostatni już, sezon serialu "Julia".
W studio na obrzeżach Krakowa, gdzie producenci odtworzyli najbardziej urokliwe zakątki miasta, praca potrwa jeszcze tylko do końca października. Później każdy rozejdzie się w swoją stronę, ale widzowie jeszcze przez kilka miesięcy będą mogli śledzić losy swoich ulubionych bohaterów.
Julia (Julia Rosnowska) jak zawsze będzie musiała podejmować trudne decyzje. Tym razem na chwilę zwątpi w swoje uczucie do Jana (Krystian Wieczorek), bo kusił ją będzie nowy, przystojny adorator - Sławek (Łukasz Musiał).To postać, która namiesza nie tylko w życiu dziewczyny, ale również w całej rodzinie Janickich. Jego intencje będą mocno dwuznaczne. Nie tylko zechce odbić Jankowi Julię, pozbawi go również stanowiska dyrektora kliniki, a także, pośrednio, praw do wykonywania zawodu.
- Janek będzie przeżywał naprawdę trudne chwile. Przez moment będzie mu się wydawało, że stracił wszystko, co dla niego cenne. To straszna ciapa, więc nawet nie wie jak o siebie walczyć - podsumowuje swojego bohatera Krystian Wieczorek.
W obronie brata stanie Maciek (Michał Lewandowski), który przejmie po nim zarządzanie rodzinnym biznesem. Na koniec okaże się, że nie wszystko jest takie, jakim się wydawało.
- Sławek tylko na początku chce się zemścić na Janickich. Tak naprawdę jest synem Tadeusza (Tadeusz Huk), a podejmowane działania miały sprawić, że lepiej pozna rodzinę i zależności jakie w niej panują - wyjaśnia Łukasz Musiał.
Chyba jedyną postacią w serialu, która nie przedzie wewnętrznej przemiany, będzie, grana przez Martę Żmudę Trzebiatowską, Monika. - Szkoda. Podpowiadałam scenarzystom, aby Monika zainteresowała się filozofią zen, wyjechała na jakiś czas do Indii, a później wróciła stamtąd uduchowiona. Chyba jednak nie spodobał się im ten pomysł, więc zostało jej knucie i jątrzenie - żali się aktorka.
Choć producenci zdradzają wiele, samo zakończenie perypetii Julii i rodzinny Janickich pozostaje tajemnicą.