"Julia" przegrała z "Prosto w serce"
Nowy serial stacji TVN nie cieszył się tak dużą popularnością, jak jego poprzednik. Przygody bokserki Moniki, bohaterki "Prosto w serce", oglądało 300 tys. widzów więcej niż miłosne perypetie tytułowej Julii.
Historia o miłości jak z bajki: oboje piękni i młodzi, Ona - sierota, On - królewicz. Dzieli ich wszystko, poza miłością. Tak w skrócie można by przedstawić historię Moniki Milewskiej (Anna Mucha) i Artura Sagowskiego (Filip Bobek).
Gorące nazwiska obsady "Prosto w serce" przyciągały przed ekrany średnio 2,39 mln widzów.
Serial "Julia" również miał swoje wierne grono fanów. Wielowymiarowa opowieść o młodej dziewczynie, Julii Chmielewskiej, która w przeddzień swojego ślubu decyduje się zacząć wszystko od nowa... w Krakowie zgromadziła jednak o 300 tys. mniej widzów, niż "Prosto w serce".
W serialowym paśmie nadawanym o 17:55 "Julię" wyprzedziły też "Klan" oraz "Dlaczego ja?" i "Pierwsza miłość".
Kontynuację przygód Julii widzowie będą mogli zobaczyć już jesienią.