"Julia": Prapremiera już dziś!
- Czasami chciałabym być podobna do serialowej Julii - mówi o swojej postaci Julia Rosnowska - odtwórczyni tytułowej roli w nowym serialu TVN, którego pilot wyświetlony zostanie w piątek, 23 grudnia, po ostatnim odcinku "Prosto w serce".
Serial opowiada historię Julii, młodej dziewczyny, mieszkającej pod Krakowem. Kiedy w dniu ślubu okaże się, że jej narzeczony jest handlarzem narkotyków, Julia, pod wpływem impulsu, postanawia spakować się i wyruszyć do Krakowa. Tam przypadkiem poznaje Maćka, syna właścicieli dobrze prosperującej kliniki chirurgii plastycznej. Poznaje także jego brata, Janka, który z czasem okazuje się być dla młodej dziewczyny kimś więcej, niż kolegą z pracy. Na ich drodze stanie jednak nieprzebierająca w środkach narzeczona Janka - Monika.
- Julia Chmielewska to młoda, bardzo spontaniczna i zabawna dziewczyna. Raczej nie ma problemów w kontaktach z ludźmi, więc jest powszechnie lubiana. Na pewno jest bardziej łagodna ode mnie. Widzowie poznają moją bohaterkę w bardzo ważnym momencie jej życia, kiedy postanawia uciec sprzed ołtarza. Dzieje się tak, ponieważ przypadkiem dowiaduje się, że Darek (Bartosz Obuchowicz ) - jej narzeczony - handluje narkotykami. Julia nie chce spędzić życia u jego boku, dlatego stawia wszystko na jedną kartę i ... ucieka! - mówi o swojej bohaterce debiutantka Julia Rosnowska.
- Ta sytuacja to dla niej ogromny szok i zawód, więc bez wątpienia wpłynie na jej relacje z mężczyznami. Darek był w końcu jej pierwszą miłością i trudno jej będzie zaufać kolejnym pojawiającym się w jej życiu adoratorom. Zresztą nie miłość jest dla Julii najważniejsza. Najistotniejsza w jej życiu jest rodzina - mama (Alina Kamińska) i młodsza siostra - Natalka (Gabriela Mazurek). Dziewczyna ma wobec nich ogromne poczucie odpowiedzialności, które wynika z choroby Natalki. Siostra mojej bohaterki cierpi na poważną wadę serca i Julia pomaga mamie zarabiając na leczenie dziewczynki - kontynuuje moda aktorka.
Serial liczył będzie 195 odcinków, więc na rozbudowywanie kolejnych wątków scenarzyści mieli sporo czasu.
- Sytuacja w domu powoduje, że Julia nie realizuje swojej największej pasji - rysowania. Mimo, że marzy o studiach w krakowskiej ASP, nie idzie na studia i zostaje w domu, w Lubawicach. Kiedy na jaw wychodzi prawda o Darku, Julia rzuca się na głęboką wodę i wyjeżdża do Krakowa, gdzie poza swoją kuzynką i jej rodziną nie zna nikogo - komentuje Rosnowska.
- Dziwnym zbiegiem okoliczności trafia pod skrzydła rodziny Janickich. Najpierw poznaje najmłodszego Janickiego - Maćka (Michał Lewandowski), który z dnia na dzień staje się jej narzeczonym. I wtedy pojawia się Janek... Układ zaproponowany przez Maćka nie jest dla niej komfortowy, ale Julia przede wszystkim chce pomóc swojej mamie, więc przyjmuje - choć nie bez oporów - pomoc Janickic - aktorka streszcza fabułę "Julii".
W serialu pojawi się też czarny charakter, grany przez Martę Żmudę Trzebiatowską.
- Julia jest młoda, stąd też cechuje ją młodzieńcza naiwność. Będzie to widać szczególnie w relacji z Moniką (Marta Żmuda Trzebiatowska), która zechce utrudnić Julii życie. Moja bohaterka natomiast, w swojej niezachwianej wierze w ludzi, będzie ją jeszcze usprawiedliwiała. To z czasem się zmieni, dziewczyna zacznie walczyć o siebie, ale na początku jej ufność spowoduje, że wmiesza się w różnego rodzaju intrygi. To, że zbyt łatwo ufa ludziom jest zresztą jej największą wadą. Czasem brakuje też jej asertywności - przyznaje Rosnowska.
- Szczególnie widoczne to jest w relacjach z Maćkiem. W wielu sytuacjach powinna po prostu tupnąć nogą i powiedzieć stanowcze "nie", ale tego nie robi. Mimo to, a może przez to, Julia jest ideałem przyjaciela - lojalnym, empatycznym, ciepłym i szczerym. Chyba każdy z nas chciałby mieć taką osobę wśród swoich bliskich. Czasami chciałabym być bardziej do niej podobna - dodaje aktorka.
W "Julii", obok debiutującej na ekranie Rosnowskiej, zobaczymy też znanych i cenionych aktorów.
- Wierzę, że na ekrany telewizorów udało się nam przenieść wspaniałą atmosferę z planu. Uważam się za wielką szczęściarę, że trafiłam na tak cudowną ekipę. W "Julii" gra wspaniały zestaw aktorów i z każdym, bez wyjątku, uwielbiam pracować. Od pani Anny Tomaszewskiej i pana Tadeusza Huka staram się nauczyć jak najwięcej. Podobnie zresztą jak od Grzegorza Mielczarka i Ewy Kaim. Poza tym uwielbiam sceny Julii i Kasi, bo są bardzo ciepłe i kameralne. Z Krystianem Wieczorkiem i Martą Żmudą Trzebiatowską natomiast trochę dramatyczne, trochę komediowe. Z Michałem Lewandowskim i Mają Bohosiewicz jest zawsze wesoło i gramy zwariowane sceny. Z każdym coś innego! - przyznaje Rosnowska.
"Julia": Najważniejsza jest główna bohaterka
"Julia" pokaże nieznany , ale także dobrze znane wszystkim miejsca, jak Stare Miasto, Planty czy dzielnica Kazimierz. Nad fabułą pracuje zespół scenarzystów pod opieką Ilony Łesyk-Moczulskiej
- Mam nadzieję, że widzów do naszego serialu przyciągnie piękny Kraków i wciągająca historia. "Julia" jest momentami bardzo zabawna, momentami wzruszająca. Dużym atutem produkcji na pewno jest własny scenariusz, a co się z tym wiąże autentyzm. Wprawdzie historii o miłości było już wiele to mam nadzieję, że nasza będzie inna. Mam nadzieję, że zyska sympatię widzów, którzy zechcą śledzić perypetie granych przez nas postaci - zakończyła nowa "Majka".
Premiera "Julii" odbędzie się 2 stycznia o godzinie 17.55 na antenie TVN . Prapremiera serialu już w piątek, 23 grudnia, o godzinie 18.25, po ostatnim odcinku "Prosto w serce"!