"Jeden gniewny Charlie": Charlie Sheen życzy śmierci przyszłemu prezydentowi?
29 grudnia, Charlie Sheen (gwiazda seriali takich jak "Dwóch i pół" i "Jeden gniewny Charlie") zamieścił wpis na Twitterze, w którym życzy śmierci Donaldowi Trumpowi.
Tweet amerykańskiego aktora mógł być napisany w odniesieniu do śmierci Carrie Fisher i Debbie Reynolds (córka i matka zmarły odpowiednio 27 i 28 grudnia). Sheen napisał:
"Boże, proszę, niech następny będzie Donald Trump".
Zdanie to powtórzył kilka razy. Wpis cieszył się sporą popularnością wśród fanów Charliego (tysiące polubień i retweetów), jednak spotkał się również z ostrą krytyką. Howie Kurtz, dziennikarz Fox News, napisał na Twitterze: "Charlie Sheen po śmierci Carrie Fisher i Debbie Reynolds prosi Boga o to, żeby kolejnym w kolejce był Trump. To chore. Powinien zostać potępiony".
Później, odnosząc się do problemów Sheena z narkotykami dodał: - Jakim cudem znaleźliśmy się w sytuacji, kiedy można życzyć komuś śmierci z powodu odmiennych poglądów politycznych? Czy Sheen wiódł takie przykładowe życie?
Na krytykę gwiazda "Dwóch i pół" odpowiedziała w sposób komiczny, insynuując, że post nie miał być oceniany przez... odbiorców.
