Wizyta szkolnej brzyduli i... rodzącej pacjentki!
Anna Samusionek - dawna koleżanka Jerzego (Jacek Braciak) i Tadeusza (Tomasz Karolak) - w szkole miała ksywkę... Pasztet oraz Katarzyna Galica w roli pacjentki Joanny (Kinga Preis), która zacznie rodzić u Polaków w... salonie! - oto atrakcje 15. i 16. odcinka “Ja to mam szczęście!" (emisja w środę 25 kwietnia).
Do Jerzego zadzwoni Paulina (Anna Samusionek), koleżanka z ławy szkolnej. Będzie chciała umówić się na spotkanie po latach. W szkole nie grzeszyła urodą. Ba, miała nawet ksywkę... Pasztet.
W dorosłym życiu szkolna brzydula okaże się pięknością! Nic więc dziwnego, że Tadeusz jej nie pozna.
A gdy już dowie się, kim jest piękna (nie)znajoma, przypomni jej szkolne przezwisko. Zdenerwuje to Paulinę, która obleje go zawartością swojego kieliszka, po czym opuści mieszkanie Polaków.
Tymczasem jedna z pacjentek Joanny (Katarzyna Galica) zacznie rodzić. Szkopuł w tym, że - zamiast jechać do szpitala - niespodziewanie pojawi się w domu Polaków! W drzwiach stwierdzi, że ma bóle porodowe! Joanna nie będzie miała zbyt dużo czasu na zastanawianie się, jak jej pomóc.
Zdecyduje, że odbierze poród w dość nietypowym miejscu, bo na stole we własnym mieszkaniu! Choć nigdy wcześniej nie przyjmowała porodu poza szpitalem, nie straci głowy i udowodni, że jest świetną położną.
Na szczęście mężowi Joanny, Jerzemu, uda się w porę sprowadzić do domu karetkę i ostatecznie do porodu na stole w salonie nie dojdzie.
Pacjentka przewieziona zostanie do szpitala i tam, oczywiście przy pomocy Joanny, urodzi zdrowe i śliczne dziecko.