Nie chciał dłużej być... spaślakiem!
Antoni Królikowski, czyli Marcin Polak z "Ja to mam szczęście!", przeszedł w ciągu ostatnich miesięcy wielką metamorfozę. - Byłem spaślakiem. W końcu przyszedł czas, by się ogarnąć - powiedział w wywiadzie po tym, jak udało mu się zrzucić kilkanaście kilogramów.
Antoni Królikowski nie kryje, że tryb życia, jakie prowadził do niedawna, nie najlepiej wpływał na jego... wygląd.
- Miałem taki okres, że byłem spaślakiem, bo bardzo źle się prowadziłem. A finałem mojego hulaszczego trybu życia była akcja, o której mówiła cała Polska - wyznał w wywiadzie.
Na to, że Antek zaczął bardzo o siebie dbać i postanowił się odchudzić, największy wpływ miała Laura Breszka, czyli Agnieszka Turczyńska z "Julii", z którą serialowy Kuba Milewicz z "Życia nad rozlewiskiem" jest od pewnego czasu związany. To dzięki niej Antoni zmienił się z hulaki, dla którego najważniejsze były wypady do klubów i imprezy z kolegami, w odpowiedzialnego faceta. Nie jest tajemnicą, że Antek stał się domatorem i pomaga w wychowywaniu Lei - córeczki swej ukochanej.
- Kiedy spotkałem Laurę, po prostu się w niej zakochałem. Od razu mi powiedziała, że ma dziecko, ale to nie było dla mnie żadnym problemem - twierdzi.
Niebagatelną rolę w metamorfozie Antka odegrało też to, że dostał propozycję udziału w filmie "Miasto44".
- Musiałem schudnąć, żeby nie odstawać od reszty aktorów grających w tym filmie - wyznał.
By zrzucić zbędne kilogramy, Antoni Królikowski radykalnie zmienił swoje przyzwyczajenia - zaczął regularnie chodzić na siłownię i, jak sam mówi, przestał jeść... bezmyślnie. Efekt? Zobaczcie sami! W naszej galerii znajdziecie zdjęcia Antka sprzed metamorfozy i po przemianie. Podoba Wam się jego nowy wizerunek?