Weronika Rosati 30. urodziny świętować będzie z ukochanym?

Weronika Rosati z pewnością zapamięta 2013 rok jako jeden z najważniejszych w swoim życiu.

Zagrała w dwóch hollywoodzkich filmach - u boku Michaela Douglasa i Roberta de Niro w "Last Vegas" oraz Josha Hollowaya w "Battle of the Year", wystąpiła w jednym z odcinków znanego na całym świecie serialu "Agenci NCIS", wcieliła się w Marię Jordan w polsatowskim hicie "Hotel 52", zakochała się... Miała też wypadek, którego skutki wciąż dają się jej we znaki.

- Nie mogę się już doczekać, kiedy stanę na nogę, a najlepiej na dwie  - powiedziała w pierwszym wywiadzie udzielonym po wypadku, jakiemu uległa we wrześniu ubiegłego roku, gdy razem z Piotrem Adamczykiem, czyli Andrzejem Zawadzkim z "Przepisu na życie", jechała do Zamościa na plan filmu "Wkręceni", w którym Piotr grał główną rolę.

Weronika przyznaje, że czeka ją jeszcze długa rekonwalescencja, ale wierzy, że najgorsze ma już za sobą.

- Nie mam zamiaru ukrywać, że nie było to zwykłe złamanie - mówi, dodając, że miała jednak wiele szczęścia, bo tak naprawdę nic poważnego jej się nie stało, a to, że po wypadku musiała spędzić kilka tygodni przykuta do łóżka, pozwoliło jej... odpocząć.

- Przez ostatnie lata mocno nadwyrężyłam zdrowie. Najważniejsza była dla mnie praca... Długo czekałam na taki moment, kiedy będę miała trochę spokoju, by dokładnie przemyśleć swoje życie. I los mi dał taką szansę - twierdzi aktorka.

Choć Weronika nie potwierdziła dotąd oficjalnie, że z Piotrem Adamczykiem łączy ją coś więcej niż tylko przyjaźń, nie zaprzecza, że miniony rok wspominać będzie między innymi jako ten, w którym spotkała miłość.

Dziś - 9 stycznia - w dniu swych 30. urodzin Weronika być może pierwszy raz po wypadku zdecyduje się pojawić na stołecznych salonach i uświetni swą obecnością uroczystą premierę "Wkręconych", w której udział potwierdził już grający w najnowszym filmie Piotra Wereśniaka główną rolę Piotr Adamczyk.