W Hotelu 52 zabiją weselne dzwony
Kuba (Paweł Tomaszewski), który wykazał się męstwem i wyniósł z płonącego Hotelu 52 Martę (Magdalena Lamparska), teraz spija śmietankę - recepcjonistka ostatecznie rozstała się z Damianem (Krystian Kukułka) i postanowiła związać się z dzielnym bell boyem. Wkrótce okaże się, że życie razem wcale nie jest usłane różami...
W najnowszym, szóstym sezonie serialu "Hotel 52" Marta i Kuba w końcu zostają parą. Co więcej - planują wspólne życie. Pierwsze poważne związkowe decyzje będą jednak na tyle trudne, że zakochani szybko odkryją, iż bycie razem to nieustanne starcie dwóch racji oraz umiejętność pójścia na kompromisy.
W 66. odcinku serialu (emisja 6 września br.) Kuba od rana chodzi "zakręcony". Śniły mu się złamane zęby, następnie widział w hotelowym lobby pannę młodą. Uważa, że to znak, aby... jak najszybciej poprosić Martę o rękę! Czy jednak zdecyduje się na tak poważny krok?
Pół roku temu recepcjonistka zdecydowała ostatecznie, że swoje serce zawierzy bell boyowi.
- Między Martą i Kubą już od dawna było to "coś" - mówi Magdalena Lamparska.
- Myślę, że ich przyjaźń jest na tyle silna, że czasami była ważniejsza niż te przysłowiowe motyle w brzuchu. Ale dzięki wydarzeniu, które miało miejsce w ostatnim odcinku V transzy - Kuba uratował Martę z płomieni, moja bohaterka zaczęła inaczej patrzeć na przyjaciela.
Co urzeka Martę w Kubie?
- Na pewno poczucie humoru - stwierdza serialowa recepcjonistka.
- To urzeka i Martę, i mnie. Prywatnie Paweł Tomaszewski ma niezwykłe poczucie humoru, które ubóstwiam. Ta chemia aktorska, jaka dzieje się między nami, jest niezwykła. Nigdy nie spotkałam się na planie z czymś podobnym - że przyjaźń z ekranu przeniosła się na życie.
Co jeszcze wydarzy się w nowych powakacyjnych odcinkach "Hotelu 52"? Zajrzyjcie do naszej galerii!