Hotel 52
Ocena
serialu
8,1
Bardzo dobry
Ocen: 923
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Rafał Królikowski potrafi kochać

Im bardziej pokręcone jest życie jego bohatera, tym rola stanowi dla niego większe wyzwanie. – To mi odpowiada – mówi z uśmiechem.



Michał - bohater grany przez Rafała Królikowskiego w "Hotelu 52" - umie rozwiązać każdy problem, ale nie zawsze potrafi poradzić sobie z własnym życiem.

– Sytuacja, w jakiej się znalazł, nie należy do łatwych. Jego małżeństwo rozpadło się, gdy na horyzoncie znów pojawiła się Iwona (Magdalena Cielecka), dawna i chyba tak naprawdę jedyna miłość Michała. On nie wie, jak poradzić sobie z poczuciem obowiązku względem córki, która – jak to zwykle bywa – jest najbardziej poszkodowana w sytuacji, gdy rodzice się rozstają, a jednocześnie z chęcią ułożenia sobie życia na nowo… Jednym słowem – mamy problem, a tym samym temat do grania - wyjaśnia aktor.

Reklama

Rafał Królikowski często gra amantów, mężczyzn uwikłanych w skomplikowane związki. Jednak prywatnie wiedzie spokojne życie.

– Może dlatego producenci, wiedząc o tym, obsadzają mnie tak, bym mógł się w wirtualnym świecie wyżyć (śmiech). Po przekroczeniu progu swojego domu staję się kimś autentycznym, stykam się z prawdziwymi problemami – na szczęście zazwyczaj mniejszymi, niż te z ekscytujących scenariuszy. Przyznam, że im bardziej moje fikcyjne wcielenia odbiegają od rzeczywistości, tym bardziej mi to odpowiada. Czuję wówczas, że praca i rodzina pozwalają mi zachować równowagę psychiczną - tak tłumaczy ten dysonans sam aktor.

Rodzina Królikowskich znana jest z tego, że trzyma się razem.

– Może to zasługa okoliczności? Los rzucił nas, tzn. mnie, mojego brata i siostrę poza gniazdo rodzinne w Zduńskiej Woli do wielkiej Warszawy, gdzie trzeba było walczyć o przetrwanie, urządzać się jakoś od nowa.

Każde z nas doceniało zawsze, że ma za plecami bratnią duszę. Nasi rodzice byli nauczycielami, nie mogliśmy więc liczyć na zabezpieczenie materialne z ich strony. Ale dali nam coś znacznie cenniejszego – nauczyli nas kochać i szanować się nawzajem i do dziś są dla nas największym oparciem - opowiada serialowy Michał.



Zasadę szacunku i miłości aktor stara się zaszczepić także swoim dzieciom.

– Ściślej mówiąc, staramy się oboje z żoną, Dorotą. To za jej sprawą w naszym domu pełno jest poradników, jak postępować z dziećmi i przy ich pomocy, a przede wszystkim korzystając z własnych doświadczeń i intuicji, nieustannie pracujemy nad tym, by relacje między nami były takie, jak by człowiek marzył. Póki co, z dobrym skutkiem. Z synami, 12-letnim Piotrem i 7-letnim Michałem mamy doskonały kontakt! - cieszy się Rafał Królikowski.


Rozmawiała Jolanta Majewska.


Serialowy konkurs! Zrób trzy kroki i sięgnij po nagrody: 4GB MP3 plus serialowy pakiet płyt DVD! KLIKNIJ! >>>

Tele Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy