Nowe oblicze Ryśka z "Klanu"
Przyzwyczaił nas do ról spokojnych, stonowanych mężczyzn i wzorowego ojca. Piotr Cyrwus jednak w gościnnym występie w serialu "Hotel 52" pokaże całkiem inne oblicze - choleryka i szowinisty!
Po odejściu z "Klanu" i roli Ryszarda Lubicza, z którym był przez lata utożsamiany, Piotr Cyrwus zapowiadał, że "da trochę od siebie odpocząć". Jednak już niewiele później mogliśmy go widzieć eksperymentującego w nowej, komediowej roli w talk-show Szymona Majewskiego.
Niedawno też był wręcz nie do poznania, jako gangster występujący w spocie charytatywnym "Mafia dla psa", a filmik od razu podbił portale społecznościowe. Aktor przyznaje, że szuka swojego miejsca i tym chętniej eksperymentuje z różnymi rolami. Teraz będzie miał kolejną okazję do tego w gościnnym występie w "Hotelu 52"!
Piotra Cyrwusa zobaczymy już w trzecim odcinku nowej serii. - Gram Marcina Turowiaka, biznesmena troszkę nerwowego. Chce on przekazać synowi swoje przedsiębiorstwo produkujące maszyny rolnicze. Ale, jak to w życiu bywa, zdarzają się pewne niespodziewane okoliczności - tak mówi o swoim bohaterze aktor.
Te nieprzewidziane okoliczności to bunt dzieci. Syn Piotr (Bartosz Żuchowski), który zasmakował wolności na zagranicznych studiach, nie zamierza na stałe wrócić do kraju. Tym bardziej nie w smak mu plany, by zastąpić ojca w przedsiębiorstwie. O tej roli marzy natomiast córka Turowiaka (Paulina Komenda), on jednak nie wyobraża sobie, by kobieta mogła rządzić firmą, która od pokoleń należy do mężczyzn.
Za ambicjami córki stanie murem matka - w tej roli zobaczymy Grażynę Błęcką-Kolską. - Matka jest rozdarta między mężem szowinistą a dziećmi. Przypadnie jej trudna rola mediatora - wyjaśnia aktorka.
WBS/AKPA