"Jestem początkującym aktorem"
Poznaliśmy Krzysztofa Kwiatkowskiego jako recepcjonistę w serialu "Hotel 52", który od początku kocha się w jego właścicielce Natalii. Teraz Artur Górski, którego gra, zmienił miejsce pracy, ale ich romans wciąż trwa.
Czy twój bohater nie żałuje odejścia z Hotelu 52?
- Nie, bo bardzo tego potrzebował. To była dla niego szansa, żeby z recepcjonisty, który zawsze był niżej w sensie społecznym od Natalii, właścicielki hotelu, stać się menadżerem.
Gdzie cię jeszcze zobaczymy wkrótce?
- Rozpoczynam przygotowania do dwóch premier teatralnych. Pierwsza, to 'Wyzwolenie' w krakowskim Teatrze STU, w którym powierzono mi rolę Konrada. Druga, w Teatrze Polskim w Warszawie, to 'Irydion' Krasińskiego, w którym gram rolę tytułową.
Grałeś kiedyś w piłkę nożną. Czy pasja do tego sportu jest nadal obecna w twoim życiu?
- W piłkę nożną nie gram, ale uprawiam inne sporty ogólnorozwojowe. Staram się też chodzić regularnie na pływalnię.
Urodziłeś się w Krakowie. Tam skończyłeś studia, a teraz mieszkasz w Warszawie. Udało ci się już oswoić ze stolicą czy wciąż tęsknisz za Krakowem?
- Przyjechałem do Warszawy trzy lata temu. Bardzo mi się tutaj podoba, wynajmuję małą kawalerkę w Śródmieściu. Na pewno już nie wrócę do Krakowa. Myślę też o tym, aby wyjechać jeszcze dalej, może do Londynu albo Paryża i tam grać.
- Bardzo chciałbym się przekonać, jak się pracuje w obcym języku. Znam dobrze angielski, więc myślę, że byłbym w stanie sobie poradzić. Uczyłem się też przez siedem lat francuskiego.
Deklarujesz, że nie wziąłbyś udziału w żadnym show, nawet jeśli miałoby ci to pomóc w karierze.
- Jestem początkującym aktorem. Nie chciałbym, aby mnie oceniano przez pryzmat tego, że na przykład tańczę w jakimś programie. Chciałbym, aby oceniano to, co i jak zagrałem. Chcę być teraz kojarzony z aktorstwem.
Skąd się wzięło u ciebie aktorstwo?
- Aktorką jest Alicja, moja starsza o trzy lata siostra. Po studiach pracowała w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Teraz przeniosła się do Warszawy i jest wolnym strzelcem. To jej zawdzięczam to, że wybrałem ten zawód. Dała mi po prostu impuls.
Z Krzysztofem Kwiatkowskim rozmawiała Renata Gratkowska