Nie zobaczy "Rodu smoka"? Gwiazda "Gry o tron" ma dość
Kita Harringtona zapamiętamy na długo jako Jona Snow z "Gry o tron". W niedawnym wywiadzie aktor przyznał, że nie ma w planach seansu "Rodu smoka". Dlaczego? Okazuje się, że chyba jest zmęczony światem Westeros.
Kit Harrington ma za sobą role Jona Snow w serialu "Gra o tron", więc całkowicie naturalne wydawało się pytanie, czy ma w planach zobaczenie spin-offu serialowego hitu, w którym wystąpił. Właśnie to pytanie zostało mu zadane w wywiadzie z Associated Press. Jak odpowiedział?
W rozmowie z dziennikarzami aktor zdradził, że nie ma w planach seansu "Rodu smoka". Dlaczego? Z jego wypowiedzi wynika, że chyba jest zmęczony światem Westeros i "po prostu nie może tego oglądać".
"Myślę, że po prostu byłem tam zbyt długo" skomentował aktor. A także dodał: "Życzę im wszystkiego najlepszego i słyszałem, że idzie im wspaniale. Ale nie sądzę, że kiedykolwiek zobaczę 'Ród smoka' ani nie będę ponownie oglądać 'Gry o tron' i to przez wiele lat".
Kit Harrington nie powróci do uniwersum "Gry o tron" również jako aktor, ponieważ planowany spin-off skupiający się na Jonie Snow również nie dojdzie do skutku.
Jednak aktor nie jest jedyną gwiazdą, która deklarowała się, że nie obejrzy hitu platformy Max.
Aktorka, która grała Daenerys Targaryen w ośmiu sezonach oryginalnej "Gry o tron" i była za tę rolę czterokrotnie nominowana do nagrody Emmy, jakiś czas temu stwierdziła, że bardzo cieszy się z powstania prequela i szanuje pracę ludzi zaangażowanych w jego produkcję, jednak nie ma w planach zobaczenia nowego serialu.
W rozmowie z "Variety" podczas festiwalu Sundance aktorka podzieliła się swoimi przemyśleniami.
"Wybaczcie mi, nie jestem w stanie tego obejrzeć, czułabym się zbyt dziwnie. To jakby pójść na zjazd szkolny innego rocznika. Chcielibyście być na takiej imprezie?" - zapytała Emilia Clarke.