Hannibal Hannibal
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 90
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Hannibal": Ostatni lot [recenzja]

W miniony weekend stacja NBC wyemitowała ostatni finałowy odcinek serialu "Hannibal". Czy twórcom udało się pozamykać wszystkie wątki i zakończyć historię dr Lectera?

Serial Bryana Fullera od początku fascynował widzów. Na sukces produkcji wpłynęło w końcu kilka ważnych elementów - tematyka, wyobraźnia twórców, wspaniałe aktorstwo i kinematografia. Świetne recenzje oraz zachwyt krytyków nie zdołały uratować serialu, którego wyniki oglądalności były coraz słabsze.

Decyzja stacji o ściągnięciu produkcji z anteny nie była więc aż taką niespodzianką, jednak dla wielu miłośników "Hannibala" okazała się niespodziewanym ciosem.

Mimo wysiłków wielu fanów nic nie zdołało zmienić decyzji NBC - ani petycje, ani akcje w mediach społecznościowych. Jedyną nadzieją na kontynuację pozostaje film, na zrealizowanie którego producenci poszukują obecnie funduszy. Jednak nawet jeżeli dojdzie do realizacji produkcji, to trzeba będzie na nią dłużej poczekać - wraz z zakończeniem serialu wygasły kontrakty Madsa Mikkelsena i Hugha Dancy'ego. Obaj panowie zajęci są obecnie poszukiwaniem nowych ról, możliwe jest więc, że w najbliższym czasie nie będą dyspozycyjni, aby ponownie zaangażować się w produkcję.

Reklama

Jak jednak wypadł ostatni odcinek?

Zacznijmy od tego, że Francisa, czyli Czerwonego Smoka, spotyka w końcu to, na co zasługuje. Ostateczna rozprawa pomiędzy Hannibalem i Francisem (oraz Willem) to uczta dla oczu i ucha - w tej scenie możemy usłyszeć piosenkę "Love Crime" Siouxsie Sioux, którą piosenkarka napisała specjalnie na potrzeby serialu.

Swoisty hołd został też oddany najważniejszemu wątkowi "Hannibala", czyli relacji pomiędzy dwoma głównymi bohaterami. Bryan Fuller przyznał, iż mężczyzn łączy bardzo silna więź - jak najbardziej można powiedzieć, że osią serialu była przyjaźń/romans Willa i dr Lectera. W 4. sezonie (oprócz sugerowanego wprowadzenia postaci Clarice Sterling) ta kwestia miała zostać pogłębiona. Fuller zręcznie pozostawił otwartą furtkę dla możliwej kontynuacji.

Warto zaznaczyć, że jeżeli plany pełnometrażowego filmu spełzną na niczym, to wraz z zakończeniem trzeciego sezonu widz jest pewien, że zobaczył pełną historię i wie, jak potoczyły się losy wszystkich bohaterów. Niektórzy z nich znaleźli się w nietypowych sytuacjach, a niektórzy, jak Alana, zaznają spokoju (na tyle, na ile pozwolą jej wspomnienia tego, przez co przeszła). Mimo wszystko, jest to chyba jedyna postać, której historia zakończyła się happy endem.

Ostatnia, szokująca scena finałowego odcinka, jak przyznał twórca, została napisana z pomocą Hugha Dancy'ego. Fuller kilkakrotnie wspominał, iż sukces serialu to również wynik współpracy pomiędzy nim, Hughiem i Madsem Mikkelsenem.

Mimo nierównego sezonu, po wprowadzeniu postaci Czerwonego Smoka, serial odzyskał nieco wigoru, a ostatni odcinek został naprawdę świetnie zrealizowany. Historia Lectera nadal ma dużo potencjału, a według ostatnich zapowiedzi i twórcy, i aktorzy są zainteresowani kolejnym rozdziałem tej opowieści. Pozostaje więc tylko czekać?

Aha, po napisach końcowych jest dodatkowa scena, więc nie wyłączajcie zbyt szybko telewizora.

swiatseriali.pl
Dowiedz się więcej na temat: Mads Mikkelsen | Gillian Anderson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy