Wzruszające wspomnienie królowej komedii. Ciężko uwierzyć, że nie ma jej już z nami
W piątkowy poranek na kanapie "halo tu polsat" zasiedli członkowie kabaretu "hrAbi". W rozmowie z Olkiem Sikorą i Olą Filipek wspomnieli niedawno zmarłą Joasię Kołaczkowską, która przez lata rozśmieszała Polaków na scenie. "Trudno jest pogodzić się z myślą, że jej nie ma" - wyznał Dariusz Kamys.
Joanna Kołaczkowska była uwielbianą w Polsce aktorką kabaretową i teatralną, autorką tekstów i prezenterką radiową. Przez ostatnie dwie dekady związana była artystycznie z Kabaretem Hrabi, który w tym roku zmienił nazwę na "hrAbi", by oddać cześć zmarłej aktorce. Joanna Kołaczkowska odeszła 17 lipca 2025 roku w wieku 59 lat. Zmagała się z nowotworem.
Pozostali członkowie formacji, Dariusz Kamys, Łukasz Pietsch i Tomasz Majer, zasiedli na kanapie "halo tu polsat" w piątkowy poranek, by w rozmowie z Olą Filipek i Olkiem Sikorą wspomnieć artystkę. Na początku ich rozmowy stacja wyemitowała specjalnie przygotowany film, w którym koledzy z branży wypowiedzieli się ciepło o Joasi.
"Aśka była nie do podrobienia" - zaczął w materiale Maciej Stuhr. "Miała ogromną wiedzę i intuicję dotyczącą cżłowieka".
"Potrafiła w ciągu sekundy zmienić się w kogoś całkowicie innego", "Nigdy nie przekroczyła tego w taki sposób, ze to było niesmaczne", "Gdy schodziła ze sceny była taka skromna, jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, co robi" - słyszeliśmy w materiale.
Jeśli wysiadło światło, to potrafiła sama w ciemności rozbawiać publiczność przez 20 minut. Kiedy pękła jej sukienka, to zamiast się tym przejmować, wyszła na scenę i od razu oznajmiła to widzom.
"Joasia Kołaczkowska z nami cały czas jest" - zaczął Olek Sikora.
"Trudno jest pogodzić się z myślą, że jej nie ma" - wyznał Dariusz Kamys. "Racjonalnie zdajemy sobie z tego sprawę, ale mentalnie wciąż jest niedowierzanie".
Członkowie formacji oznajmili, że będą dalej kontynuować swoją działalność w obecnym składzie. Nie chcą zastępować wieloletniej koleżanki kimś innym. Zamiast tego będą okazjonalnie zapraszać gości do występów. W ostatnim czasie podjęli decyzję o zmianie nazwy kabaretu z "Hrabi" na "hrAbi", by uhonorować Joasię Kołaczkowską.
"Zostawiamy nazwę, bo ciągle jesteśmy sobą - tylko inaczej. Wiele razy o tym rozmawialiśmy jeszcze przed tragicznym odejściem Asi. Ona też by tego chciała. Zmieniamy tylko pisownię nazwy" - pisali 5 października na swoim Facebooku.
"10 stycznia planujemy premierę naszego nowego programu (najprawdopodobniej pod tytułem 'Poradnik bycia mężczyzną') Będzie to program na pięciu facetów. Już teraz możemy zdradzić, że gośćmi specjalnymi będą Wojtek Kamiński i Antek Machoń" - zdradzili we wpisie.
Zobacz też: Isabelle Tate zmarła w wieku 23 lat. Wzruszający gest twórców serialu
