Mija 15 lat bez uwielbianego przez Polaków serialu. Powrót jest możliwy?
To spotkanie wywołało lawinę emocji! Gwiazdy kultowego serialu "Samo życie" pojawiły się razem na kanapie programu "halo tu polsat", by świętować jubileusz produkcji. Monika Jarosińska, Stefano Terrazzino i Tomasz Błasiak z sentymentem wspominali swoje aktorskie debiuty, a Jacek Stachursky zdradził kulisy powstania utworu, który do dziś nucą miliony Polaków. Czy ta poranna rozmowa to zapowiedź wielkiego powrotu serii?
Pasmo śniadaniowe Polsatu znów dostarczyło widzom wielkich emocji, zabierając ich w sentymentalną podróż. W piątkowym wydaniu, z okazji 25-lecia stacji TV4, na antenie pojawiły się gwiazdy sensacyjnych produkcji "Czwórki" - Marek Włodarczyk, Jerzy Zelnik, Mariusz Węgłowski - a w sobotę przypomniano kultowy serial "Samo życie", który przez lata gromadził miliony wiernych widzów ciekawych kolejnych perypetii redakcji jednego ze stołecznych dzienników.
Od premiery pierwszego odcinka "Samego życia" minęły już 23 lata i aż 15 lat od zakończenia emisji. Z tej okazji prowadzący poranne pasmo Polsatu, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski, zaprosili do studia aktorów z produkcji, by wspólnie świętować jubileusz. Monika Jarosińska, Stefano Terrazzino i Tomasz Błasiak z sentymentem wspominali swoje pierwsze aktorskie kroki, które stawiali właśnie w w tej kultowej produkcji.
"Ja byłem 'świeżakiem', a to było zetknięcie z realną praca na planie, nasiąkałem tym, mój bohater trenował boks i jestem chyba pierwszym aktorem w historii, który położył na deski samego Krzysztofa Diablo Włodarczyka" - wyznał Tomasz Błasiak.
"Udział w tym serialu zbliżył mnie do aktorstwa, to była motywacja do nauki języka polskiego, kręciliśmy nawet na Sycylii" wspominał Stefano Terrazzino.
"Jolka to była moja pierwsza duża rola po ukończeniu szkoły filmowej" - powiedziała Monika Jarosińska, która podzieliła się również anegdotą potwierdzającą to, jak wielką popularnością cieszył się serial.
"Była masa historii, kiedy fanom rzeczywistość myliła się z fikcją. Jacek Rozenek, który był wtedy jeszcze z Małgorzatą Rozenek-Majdan, opowiadał mi, jak byli w supermarkecie na zakupach i podeszła do niego obca kobieta i powiedziała: "Panie, zostaw pan te babę'" - wyjawiła Monika Jarosińska.
Nie dość, że na kanapie "halo tu polsat" zasiadły gwiazdy "Samego życia", to jeszcze Jacek Stachurysky, który śpiewał motyw przewodni serialu, połączył się ze studiem online i odpowiedział prowadzącym na zaskakujące pytanie. Czy wiedział, że to Grzegorz Markowski miał początkowo wykonać utwór?
"Nie wiedziałem, że uczestniczę w jakiejś rywalizacji, że się z kimś ścigam. Najfajniejsze było to, że piosenka zaczęła żyć własnym życiem i często śpiewałem ją na koncertach, co się rzadko zdradza" - powiedział Stachursky.
Pod koniec wizyty gwiazd "Samego życia" w porannym paśmie Polsatu, Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski poruszyli temat ewentualnego powrotu serialu. Ku ich zaskoczeniu, Monika Jarosińska wyjawiła, że "były takie plany".
Na razie jednak nie wiadomo, czy serial doczeka się kontynuacji. Prowadzący "Halo tu Polsat" załatwili jednak pewną sprawę - Jacek Stachursky zadeklarował, że ponownie zaśpiewa motyw przewodni serialu, co zresztą zrobił na antenie. Dodał także, że w ramach kontynuacji chętnie zagrałby drugoplanową lub trzecioplanową rolę w serialowej redakcji.
ZOBACZ TEŻ:
Pierwszy mąż? To nie mogło się udać! Była wtedy zaledwie nastolatką