Konkurencja dla ikony filmów przyrodniczych? Michał Żebrowski w nowej roli
Michał Żebrowski, polski aktor rozpoznawalny z ról w wielu ekranizacjach, zaczął nową przygodę zawodową jako lektor w serialu przyrodniczym. Chociaż przyznaje, że aktorskie doświadczenie nie zawsze jest tu pomocne, projekt ten rozpalił w nim nowe pragnienia.
Michał Żebrowski od wielu lat zajmuje ważne miejsce w polskim kinie i telewizji. Wsławił się występami w ekranizacjach polskich epopei narodowych - "Ogniem i mieczem" i "Panu Tadeuszu". Fani fantastycznych opowieści na pewno pamiętają go również z ekranizacji "Wiedźmina", w którym wcielił się w głównego bohatera — Geralta z Rivii.
Związek aktora z dużym ekranem niemal całkowicie wygasł. Aktor jasno dawał do zrozumienia, że rodzina jest dla niego priorytetem, a kino już dawno przestało być obszarem jego zainteresowań. Teraz postanowił spróbować swoich sił w nowej gałęzi zawodowej — zaprezentował się jako lektor!
Z filmami przyrodniczymi głównie kojarzy nam się tylko jeden głos — Krystyny Czubówny. Teraz jednak na Polsacie debiutuje widowiskowy serial przyrodniczy, w którym swojego głosu użyczył Michał Żebrowski.
"The Americas" to niezwykła podróż wzdłuż dwóch kontynentów amerykańskich, od północnych rubieży Kanady, poprzez zapierające dech w piersiach stany Wschodniego Wybrzeża, na południe do legendarnej Amazonii, aż po najdalej wysunięty kraniec Patagonii. W wersji oryginalnej lektorem został Tom Hanks, który, jak się okazuje, jest jednym z ulubionych aktorów Michała Żebrowskiego.
"Jest to bardzo intrygująca przygoda. Zamykasz się w studio z operatorem i pięknym filmem przyrodniczym i odpływasz w inny świat" - opowiedział na kanapie "halo tu polsat", zapowiadając 12 godzin niezwykłej podróży.
Jak się jednak okazuje, doświadczenie aktorskie bywa przeszkodą w pracy lektora. Michał Żebrowski wyjaśnił, że musiał "wyłączyć" potrzebę wcielenia się w jakąś rolę, tworzenia opowieści i "przestroić się" w lektora — osobę mającą za zadanie tylko opowiedzieć pewną historię, a nie ją ubarwiać.
Dzięki możliwości użyczenia swojego głosu w takiej produkcji aktor odkrył w sobie nie tylko dodatkowe pokłady miłości do świata przyrody, ale też poczuł chęć odwiedzenia m.in. Ameryki Południowej, by na własne oczy przekonać się o pięknie tamtejszych terenów.
Widzowie "halo tu polsat" mogli na własne uszy przekonać się, jak aktor sprawdził się w nowej roli!
Michał Zebrowski zdradził też, że jest bardzo związany z naturą i uwielbia jej bliskość, choć jak podkreślał, niektóre zwierzęta, takie jak niedźwiedź, lepiej oglądać tylko z daleka, a najlepiej tylko ich ślady. Aktor odnalazł swoje miejsce na ziemie na swojskim Podhalu, gdzie sadzi drzewa i dba o nie, realizując potrzebę spotkań z naturą, jednak ma pewne marzenie, które wymagałoby nieco większego wysiłku.
W rozmowie z Krzysztofem Ibiszem i Pauliną Sykut-Jeżyną opowiedział o chęci wyruszenia w półroczny rejs, jednak nie potężnym wycieczkowcem z tysiącami ludzi na pokładzie, a zwykłą łodzią, by poczuć ogrom oceanu i na własnej skórze posmakować tego specyficznego rodzaju osamotnienia.
Nowe odcinki programu "The Americas" będzie można oglądać w kolejne niedziele o 11:30 w Polsacie.
