Gra o tron Game of Thrones
Ocena
serialu
8,7
Bardzo dobry
Ocen: 1611
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Tyrion wciąż walczy o przetrwanie!

W drugim sezonie, Peter Dinklage, grający karła Tyriona Lannistera został królewskim namiestnikiem. Jego ogromne zasługi, kiedy ratował Królewską Przystań przed inwazją wojsk Stannisa Baratheona, nie zostały docenione ani przez króla, ani przez jego ojca – Tywina. W trzecim sezonie pionki znowu zostały rozstawione na szachownicy – gra się zaczęła.

W drugim sezonie, Peter Dinklage, grający karła Tyriona Lannistera został królewskim namiestnikiem. Jego ogromne zasługi, kiedy ratował Królewską Przystań przed inwazją wojsk Stannisa Baratheona, nie zostały docenione ani przez króla, ani przez jego ojca – Tywina. W trzecim sezonie pionki znowu zostały rozstawione na szachownicy – gra się zaczęła.


Tyrion od I sezonu zaskakuje widzów/ materiały prasowe

Zazwyczaj jest tak, że jeżeli jesteś głównym bohaterem popularnego serialu TV, jesteś głównym bohaterem do końca serialu. Wyjątkiem w tym przypadku jest „Gra o tron”, gdzie nikt nie jest bezpieczny, o czym przekonał się na własnej skórze Sean Bean, wcielający się w I sezonie serialu w honorowego pana Północy, Eddarda Starka. Postać lorda Witnerfell została zabita w dziewiątym odcinku. W drugim sezonie, Peter Dinklage, grający karła Tyriona Lannistera zajął miejsce Neda – został królewskim namiestnikiem. Jego ogromne zasługi, kiedy ratował Królewską Przystań przed inwazją wojsk Stannisa Baratheona, nie zostały docenione ani przez młodocianego króla, siostrzeńca Tyriona – Joffreya – ani przez jego ojca, samca alfa rodu Lannisterów – Tywina. W trzecim sezonie pionki znowu zostały rozstawione na szachownicy – gra się zaczęła.

Reklama


Tyrion walczy o przetrwanie w III sezonie "Gry o tron"/ materiały prasowe

Wojna dopiero się zaczęła

W trzecim sezonie nie ma głównej postaci. Zamiast jednego silnego bohatera – czyli Neda z I sezonu – dostajemy 27 pierwszoplanowych, ciekawych postaci, które będą dwoić się i troić, aby zdobyć upragnioną władzę. Nie możemy jednak zapomnieć, że Tyrion wciąż żyje, jest bardzo ważnym graczem w tej grze, ale… nie najważniejszym.

Ciekawość spowodowała, że amerykański tygodnik „Wewnątrz TV” zadał kilka pytań serialowemu Tyrionowi.

- Czy serial już się na tobie nie koncentruje? Zdobyłeś Emmę za rolę Tyriona!

- Nie mam nic przeciw temu. Choć, muszę przyznać, że moja postać prawdopodobnie MYŚLI. Wciąż jest fajnie, śmiesznie. Mam mniej kwestii do zapamiętania, mniej dni zdjęciowych. W serialu jest tyle różnych historii, że nie może być jednego głównego bohatera. Każdy ma swoje pięć minut – czasem dosłowne – ale jest to w porządku.


Tyrion i Cersei w III sezonie będą musieli połączyć swoje siły/ materiały prasowe

Kochana siostrzyczka

W zeszłym sezonie, postać, w którą wciela się Peter Dinklage ledwo uszła z życiem podczas kulminacyjnego momentu bitwy pod Czarnym Nurtem (odc. dziewiąty), kiedy jego własna, rodzona siostra chciała go zabić za pomocą jednego z rycerzy. Choć Cersei nie osiągnęła swojego celu, od teraz Tyrionowi będzie towarzyszyła blizna na twarzy jako pamiątka po „siostrzanej miłości”. W powieści George’a R.R. Martina Tyrion został potraktowany znacznie gorzej – traci nos. Twórcy serialu uznali, że tak dramatyczne posunięcie nie jest niezbędne i zastąpili je wspomnianą blizną. Jak żartobliwie miał powiedzieć Peter na temat tej zmiany: „To trochę kosztuje, to kosztuje nawet dużo pieniędzy. Musieliby umieścić mi na nosie zielone skarpetki, jak mógłbym mówić?! Poza tym, każda scena z moim udziałem bez tej pięknej części ciała musiałaby być obrabiana cyfrowo, klatka po klatce, a to jest nie tylko kosztowne, ale i czasochłonne. Blizna załatwia problem.”


Tywin wciąż nie może wybaczyć Tyrionowi, że jego żona zmarła przy porodzie/ materiały prasowe

Ojciec vs Syn

Jak widzieliśmy po dotychczasowych odcinkach trzeciego sezonu, Tyrion nie tylko spiera się z siostrą Cersei (Lena Headey), ale także walczy o uznanie swojego okrutnego ojca, Tywina Lannistera (Charles Dance), który teraz wrócił do Królewskiej Przystani i zajął stanowiska namiestnika króla (Tyrion nie był tym  faktem zadowolony).

„Te sceny są wyzwaniem. Jesteśmy rodziną, ja, Cersei i Tywin, jesteśmy bardzo blisko, ale jesteśmy całkowicie różni. Lannisterowie są bardzo bogaci, ich sceny też są bogate – niektóre z nich mają po sześć stron!”

Peter Dinklage zauważa jednak pewien fakt: „On przeżył”. W przeciwieństwie do szlachetnego Neda Starka, którego nikt nie uratował, Tyrion w drugim sezonie został ocalony przez swojego giermka. „On chce przeżyć, chce żyć, ale też chce być doceniony przez rodzinę, przez ojca. Niestety, Tyrion ma pod górkę.”

W tym sezonie będzie możliwość przyjrzenia się bliżej związkowi Tyriona z prostytutką, Shae (Sibel Kekill), jak wspomniał Dinklage: „W książce jest bardzo dużo drobnych postaci, trudno ich wszystkich wymienić, ale Shae jest w centrum życia Tyriona, on ją naprawdę kocha.”

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy