Tak miał wyglądać spin-off "Gry o Tron". Pierwszy odcinek kosztował 30 milionów
Niezaprzeczalnie serial "Gra o Tron" na zawsze zapisał się na kartach historii współczesnej telewizji jako jedna z najbardziej widowiskowych produkcji. Mimo że jakość serialu spadła w finałowych sezonach, przyciągnął on miliony widzów z całego świata. W 2022 roku mieliśmy okazję zobaczyć pierwszy sezon prequela o tytule "Ród smoka". Okazuje się, że to nie pierwsza produkcja z unwiersum hitu HBO, która powstała. "Bloodmoon" z Naomi Watts w roli głównej nigdy nie ujrzał światła dziennego, mimo że pierwszy odcinek kosztował aż 30 milionów dolarów.
Serial HBO "Gra o Tron" był emitowany od 2011 do 2019 roku. Powstało osiem sezonów na podstawie książek autorstwa George'a R. R. Martina. Widzowie pokochali bohaterów i ich intrygi, osadzone w Westeros i Essos, a obsada aktorska zyskała międzynarodową popularność. W rolach głównych wystąpili m.in. Peter Dinklage, Lena Headey, Emilia Clarke, Kit Harrington oraz Sophie Turner. Serial zdobył łącznie 59 nagród Emmy.
W 2022 roku premierę miał prequel hitu HBO. Historia "Rodu smoka" została oparta na powieści George'a R. R. Martina "Ogień i Krew" z 2018 roku. Opowiada o losach rodu Targaryenów i o zdarzeniach dziejących się 200 lat przed czasami, w których osadzona jest "Gra o tron".
Okazuje się, że prace nad prequelami, sequelami i spin-offami opowieści prosto z fikcyjnego Westeros trwają już od dobrych kilku lat. Mówi się o serialu "Snow", w którym głównym bohaterem miałby być tytułowy Jon Snow. Z kolei "The Sea Snake" opowiadałby historię Corlysa Velaryona, którego widzowie poznali w serialu "Ród smoka". Prequel "A Knight of the Seven Kingdoms: The Hedge Knight" miałby być osadzony 90 lat przed wydarzeniami z "Gry o Tron". Co więcej, mówi się o jeszcze jednym prequelu, który miałby być osadzony aż tysiąc lat przed fabułą hitu HBO. Serial roboczo nazwano "Ten Thousand Ships" i miałby śledzić losy księżniczki Nymerii, przodkini rodu Martellów. Jego losy nie są znane, pojawiały się plotki o rzekomym skasowaniu - podobnie jako o wspomnianym wcześniej "The Sea Snake".
Światła dziennego nie ujrzał spin-off "Bloodmoon", w którym główną rolę miała zagrać Naomi Watts. Twórcy nakręcili pierwszy odcinek, kolejne nigdy nie powstały. Produkcja nigdy nie trafiła do szerokiej dystrybucji. HBO zrezygnowało z serialu, który kosztował aż 30 milionów dolarów.
Niedawno do sieci wyciekły zdjęcia z planu "Bloodmoon". Naomi Watts wcielała się w członkini rodu Casterly, przodków Lannisterów. Jej bohaterka została określona jako "charyzmatyczna bywalczyni salonów skrywająca mroczny sekret". Akcja miała rozgrywać się tysiące lat przed wydarzeniami z "Gry o Tron". W serialu miała pojawić się Casterly Rock - lokacja, która w hicie HBO pełniła funkcję domu Lannisterów, lecz nigdy nie została pokazana na ekranie.