"Gra o tron": Zima nadeszła
Jeszcze nigdy bohaterowie serialu nie stanęli przed tyloma wyzwaniami. Walka o tron to tylko przygrywka, bo największe zagrożenie przyjdzie zza muru wraz z potężną armią Innych...
Każdy sezon tego kasowego hitu HBO zaskakuje rozmachem, ale siódmy pobije wszystkie na głowę.
Dotychczas budżet serialu, choć ogromny, miał swoje granice, zwłaszcza jeśli chodzi o efekty specjalne.
Tym razem producenci mieli wolną rękę, więc przygotujcie się na oszałamiające sceny ze smokami, Białymi Wędrowcami oraz wielkie batalie między wszystkimi rodami Westeros!
Co nas jeszcze czeka? Potwierdzają się nasze przypuszczenia - cała akcja rozegra się już tylko w Westeros. Do jego brzegów przypłynie bowiem Daenerys Targaryen (Emilia Clarke) z ogromną flotą, potężną armią Nieskalanych i trzema smokami.
Czy jednak wystarczy tylko siła, by nakłonić znamienite rody do uznania jej za prawowitą dziedziczkę Żelaznego Tronu?
Zanim jednak Matka Smoków zdobędzie uznanie, będzie musiała pokazać swą moc, podbijając siedzibę Lannisterów - Casterly Rock. A to doprowadzi obecną królową Cersei (Lena Headey) do wściekłości! Zacznie
być jeszcze bardziej nieprzewidywalna, co może przynieść jej zgubę.
Według fanów sagi, "cios w plecy" może zadać jej brat - Jaimie (Nicolai Coster-Waldau).
Natomiast królowi Północy Jonowi (Kit Harington) sen z powiek będą spędzali nie Lannisterowie i walka o tron, ale hordy Innych zza muru!
- To przedostatni sezon i atmosfera robi się bardziej gorąca - mówi nam Liam Cunningham, czyli ser Davos i dodaje złowieszczo: - Westeros czeka zagłada, a być może nawet czystki etniczne!
Czy Jonowi uda się skłonić Daenerys, by jej smoki powstrzymały nadchodzącą Zimę, jak określa się najazd Nieumarłych? Zobaczymy.
Jednak wcześniej może dojść do wielkiego spotkania wszystkich Starków - Aryi, Brana z Sansą i Jonem. Czy każdy z nich będzie sprzyjał panowaniu brata-bękarta? A może potwierdzi się, że jest on Targaryenem?
WBS