"Gra o tron": Szef HBO zdradził, jak wyglądają prace nad prequelem
HBO ma powody do świętowania. Podczas ceremonii rozdania nagród Emmy to właśnie ta stacja otrzymała najwięcej nagród, pozostawiając w pokonanym polu Netfliksa. Trudno się dziwić, że prezydent HBO Casey Bloys nie krył radości, a w rozmowie z portalem "Deadline" zdradził kilka szczegółów odnośnie najbliższych planów tej firmy. W tym przygotowywanego prequela "Gry o tron".
Wspomnienie "Gry o tron" jest w HBO wciąż żywe. Finałowy sezon serialu zdominował rozdanie nagród Emmy w ubiegłym roku i mogło się wydawać, że tym razem będzie trudniej o nagrody. Nic takiego nie miało miejsce, a na czele najbardziej nagradzanych seriali tej stacji zameldowała się w tym roku "Sukcesja", której przyznano siedem statuetek, w tym tę dla najlepszego dramatu.
"Jestem podekscytowany, szczególnie że wielu pytało o to, jak poradzi sobie HBO. Myślę, że świetnie odpowiedzieliśmy na to pytanie" - powiedział Casey Bloys. Innym serialem HBO, który dominował podczas rozdania Emmy, był "Watchmen", który do statuetki dla najlepszego serialu limitowanego dorzucił dziesięć innych nagród.
Nie jest jednak tajemnicą, że pandemia COVID-19 krzyżuje mocarstwowe plany HBO. Z jej powodu opóźniona została premiera trzeciego sezonu "Sukcesji", a zdjęcia do drugiego sezonu serialu "Euforia" - za udział w którym Zendaya odebrała nagrodę dla najlepszej aktorki - planowane są dopiero na początek przyszłego roku. W rozmowie z "Deadline" Bloys potwierdza, że zostanie też zrealizowany specjalny odcinek "covidowy" "Euforii". Zostanie on wyemitowany w przerwie pomiędzy sezonami.
Wśród nowych propozycji HBO, które pojawiły się na antenie w ostatnich tygodniach, są seriale, które prawdopodobnie powalczą o Emmy za rok. To m.in. "Perry Mason" i "Kraina Lovecrafta". A co z prequelem "Gry o tron" zatytułowanym "House of the Dragons"? Bloys potwierdził, że wciąż trwają castingi i że nic nie zmieniło się w kwestii ewentualnej premiery serialu, którą zaplanowano na 2022 rok.
