Gra o tron Game of Thrones
Ocena
serialu
8,7
Bardzo dobry
Ocen: 1611
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Gra o tron": Kto wygra "Grę..."?

Do końca sagi czeka nas jeszcze kilka sezonów, ale już dziś możemy wskazać, kto ma największe szanse na zwycięstwo w walce o władzę!

Niemal od samego początku, gdy George R.R. Martin stworzył swoją sagę "Pieśń lodu i ognia" (I tom w 1996 r.), fani mieli swoje hipotezy, jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Przytaczamy te najważniejsze, które mogą odpowiedzieć na pytanie, kto ma prawa do Żelaznego Tronu! Nieprzypadkowo chyba hipotezy dotyczą trzech najpopularniejszych postaci w serialu. Jak się okazuje, może łączyć ich też nazwisko...

Bękart, ale nie Starka

Zacznijmy od tej najważniejszej teorii, dotyczącej Jona Snowa. W internecie znana jest jako "R+L=J". Co oznaczają te literki? Należy się cofnąć do wizji Brana, którą widzieliśmy w 3. odcinku 6. sezonu. W nim młody Ned przybywa pod Wieżę Radości, by uwolnić siostrę Lyannę z rąk rycerzy następcy tronu Rhaegera Targaryena.

Reklama

Według fanów sagi, to właśnie on miał porwać Lyannę, zgwałcić i osadzić w Wieży.

Wiemy też z pierwszego sezonu, że siostra powiedziała coś ważnego Nedowi na łożu śmierci. I tu dochodzimy do konkluzji.

Teoria mówi, że Lyanna, która była wtedy żoną Roberta Baratheona, urodziła syna i bała się, że zabije on targaryeńskiego bękarta. Kazała więc przyrzec bratu, by nie zdradził nigdy czyim synem jest... Jon.

Jeśli teoria się  potwierdzi, to Snow ma w żyłach królewską krew i może być więc jedną z legendarnych "głów smoka" (jak w herbie Targaryenów), co daje mu prawa do korony!

Sługa swojej siostry


Okazuje się, czego dowodzą niektóre tezy fanów książki i serialu, że Jon ma jeszcze jednego przyrodniego brata. Chodzi tu o Tyriona, który mógł być owocem gwałtu szalonego króla Aerysa Targaryena na Joannie Lannister.

Może właśnie dlatego spotykały go afronty ze strony ojca, który wiedział, że to nie "krew z jego krwi"?

Zresztą Tywin w momencie śmierci - od strzały z kuszy Tyriona - mówi mu wprost: "Nie jesteś moim synem". Ta hipoteza jest o tyle ciekawa, że karzeł jest właśnie na usługach u swojej, bądź co bądź, przyrodniej siostry - Daenerys, której może zagrozić w sukcesji.

Czeka ją obłęd?

A jak już jesteśmy przy Matce Smoków. To ona, choć nadal nie postawiła stopy w Westeros, jest najważniejszą pretendentką do tronu. Sprzyja jej niemal wszystko - zdobyła ogromny khalasar, lordowie Siedmiu Królestw chcą jej ręki, no i ma jeszcze trzy smoki.

Jednak droga do Królewskiej Przystani jest odległa, a według jednej z teorii fanowskich, może grozić jej ta sama choroba, która zgubiła jej ojca - szaleństwo. Na pocieszenie jednak warto dodać i drugą tezę - że Daenerys to oczekiwany w legendach Azor Ahai, który przyniesie oświecenie i pokój ludziom.

A może  przyszłego króla trzeba szukać jeszcze gdzie indziej?

Świat Seriali
Dowiedz się więcej na temat: Gra o tron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy