"Gra o tron": Gwiazdor serialu krytykuje twórców hitu HBO
Conleth Hill w rolę świetnie poinformowanego lorda Varysa wcielał się w "Grze o tron" od pierwszego sezonu. W ostatnim wywiadzie aktor wrócił pamięcią do krytykowanego przez widzów finałowego odcinka tej kultowej produkcji HBO. Hill nie kryje, że on również czuł się sfrustrowany tym, w jaki sposób scenarzyści rozwijali wątek jego postaci. Najbardziej zabolało go to, jak Varys został uśmiercony w przedostatnim odcinku serialu.
W świecie "Gry o tron" nie było informacji, której wcześniej nie usłyszałby lord Varys. Dzięki swojej siatce szpiegowskiej wiedział o wszystkim, co dzieje się w Westeros. Nie ocaliło mu to jednak życia - w przedostatnim odcinku "Gry o tron" został spalony przez smoka. Wcielający się w tę postać aktor nie kryje, że był rozczarowany tym pomysłem twórców.