"Gra o tron": Barack Obama zobaczy szósty sezon jako pierwszy
Wiecie, że "Gra o tron" jest najczęściej piraconym serialem? Jakby tego było mało, w zeszłym roku cztery pierwsze odcinki piątego sezonu jeszcze przed premierą wyciekło do sieci. W związku z tym HBO nie zdecydowało się na udostępnienie dziennikarzom kopii promocyjnych. Jednak znalazła się osoba, która zobaczy "Grę o tron" o wiele, wiele szybciej i jest nią... Barack Obama.
Prezydent Stanów Zjednoczonych okazał się wielkim fanem produkcji HBO. O tym, że "Gra o tron" jest jego ulubionym serialem Obama wspominał już wielokrotnie (i żartobliwie), że najlepszą postacią serii jest "ten karzeł, którego imienia nie pamiętam".
Nic więc dziwnego, że HBO oraz twórcy serii, David Benioff i D.B. Weiss, skorzystali z okazji i wcześniej udostępnili prezydentowi nowe odcinki.
Podczas premierowego pokazu pierwszego odcinka szóstego sezonu Weiss stwierdził, że wpadli na ten pomysł w momencie, kiedy dowiedzieli się Barack Obama z chęcią zobaczyłby serial przed jego oficjalną premierą.
"Kiedy dowódca mówi, że chciałby zobaczyć już kolejne odcinki, to co wtedy robisz?" - dodał ze śmiechem Benioff.
Duet Benioff i Weiss wspomniał również, że w szóstym sezonie po raz pierwszy w tak dużym stopniu odeszli od fabuły serialu, co dało im ogromną wolność twórczą w prowadzeniu historii.